Jedziemy z mamą po okap do kogoś, bo tato robi meble i musi coś wymierzyć (chyba XD). No i oczywiście mama dzwoniła dwa razy do babki, ale ani razu nie zapytała o nr domu i wiedziała tylko gdzie mniej więcej jest i, że jest biały.
Mama: To jest ten dom?
me: Nie wiem. Zapukaj i zapytaj czy nie mają okapu do oddania.
Mama: *śmieje się* Julka przestań
me: No co? Jak coś to możesz też zapytać czy nie mają przypadkiem telewizora do oddania...
Chwilę później
Mama: A gdzie jest moj portfel? Zobacz czy jest w tej torbie
me: Po co ci portfel jak mozemy mieć telewizor
Mama: *znowu się śmieje*
me: Wiesz ile będziesz mogła mieć portfeli za to? XD