Jestem z Werą u Gabi. Gadamy coś i nagle wchodzi jej mama.
Jej mama: Chciałabym się zapytać gdzie jest ta torba szmaciana, w której ci przyniosłam ciuchy?Gabi: I tu jest problem, bo nie wiem.
Ja i Wera: *śmieją się*
Jej mama: A kurwa gdzie jest atlas?
Gabi: Znalazłaś go?
Jej mama: Tak
Gabi: A gdzie był?
Jej mama: W szafce.
Gabi: No ja wiedziałam... Ale wiesz...
Ja i Wera: *beka już całkiem*