Pov Karl
Siedzieliśmy razem na ławce i przeglądaliśmy która restauracja w pobliżu ma najlepszą opinię. Nagle podeszła do mnie ta Monika i usiadła mi na kolanach. Natychmiast ją zrzuciłem.
(M-Monika, N-Nick, K-Karl)
M-Ej! Kotku to bolało!-powiedziała obużona
K-No i co mnie to obchodzi, poza tym nie nazywaj mnie tak!
N-Znowu ty?! Odwal się od nas!-krzykną chłopak siedzący obok mnie
M-Nie do ciebie mówię, mówię do tego przystojniaka.-uśmiechnęła się zalotnie
Mnie jednak to nie ruszyło. Dziewczyna wstała z ziemi, otrzepała się i podeszła ponownie i mnie pocałowała w usta. Odepchnąłem ją natyle mocno że udeżyła o ławkę na przeciwko. Szybko złapałem Nick'a za rękę i pociągnąłem w stronę restauracji.
Pov Nick
(to samo wydarzenie z perspektywy Nick'a)Jak ta suka usiadła na kolanach mojego przyjaciela poczułem wielkie ukucie w sercu, ale naszczęście ją zepchną. Co ona tak się do niego przykleiła? Kiedy dziewczyna siedziała mogłem się jej przyjrzeć. Miała blond włosy, brązowe oczy i tone tapety na mordzie. Aż mnie wykęciło na jej widok. Monika wstała podeszła do pięknego szatyna i stało się coś czego się obawiałem pocałowała go..
Do oczu momentalnie zaczęły napływać mi łzy, odwróciłem głowę w drugą stronę i poczułem jak jedna słona łza spływa mi po policzku, a moje serce kruszy na milion kawałków.
Usłyszałem dosyć głośny dźwięk. Jakby uderzenia? Spojrzałem w stronę dziewczyny i zobaczyłem że leży przy ławce na przeciwko. Karl złapał mnie za rękę i poszedł ze mną w stronę restauracji.
Poszedłem i otworzyłem drzwi mojemu księciowi. Zdziwił się chyba ale wszedł do środka, usiedliśmy przy jednym ze stolików i zaczęliśmy przeglądać menu. Już wiedziałem co chcę więc mogłem się patrzeć na szatyna przeglądającego jadło spis.
Podeszła do nas kelnerka.(K2-Kelnerka, N-Nick, K-Karl)
K2-Czy mogę już zebrać od panów zamówienie?-zapytała uprzejmie dziewczyna
N-Tak. Ja poproszę spagetti i grzanki czosnkowe.
K-A ja poproszę pancakes z owocami.-oznajmił uśmiechajają się
K2-Dobrze, to wszystko?-spytała zapisując nasze zamówienia w zeszycie
N&K-Tak.-powiedzieliśmy w tym samym czasie
K2-Państwa zamówienie będzie za 20 minut.-podsumowała i podeszła do następnego stolika
Wiem że spagetti to nie śniadanie, ale mam na nie ochotę. Po 20 minutach przyszły nasze zamówienia. Nie wiem czy zdołam to wszystko zjeść. Byłem pewny że będzie to mniejsze.
Kiedy Karl zaczą jeść swoje śniadanie nie mogłem się powstrzymać, wyciągnąłem telefon i zrobiłem mu zdjęcie. Wyglądał przeslodko. Odłożyłem telefon i zabrałem się za jedzenie mojego posiłku. Zauważyłem że chłopak zwiną mi jedną grzankę i zaczą ją jeść. To najsłodszy widok jaki dzisiaj widziałem. Ponownie zrobiłem zdjęcie, lecz tym razem zostałem zauważony.
-Co robisz?-spytał przeżuwając kawałek mojego jedzenia
-Robię zdjęcie bo słodko wyglądasz.-odpowiedziałem i uświadomiłem sobię co właśnie powiedziałem
Zacząłem się rumienić tak samo jak chłopak przede mną na jego ustach mogłem zobaczyć lekki uśmiech.
Dokośczyłem jeść swój posiłek, ale zostało jeszcze kilka grzanek. Których ilość się zmniejszała z powodu grzakowego złodzieja na przeciwko.
![](https://img.wattpad.com/cover/275209477-288-k787362.jpg)
CZYTASZ
Przyjaźń czy coś więcej? /Karlnap/
FanfictionW książce wystąpią shipy takie jak Dream x George, Skeppy x Badboyhalo i oczywiście główny shipy Sapnap x Karl. Pojewią się też rozdziały 16+ a nawet 18+ będzie opisane ruchanko( ͡° ͜ʖ ͡°) (bo mnie samą denerwuje jak nie ma opisu ruchanka w opowiad...