Przepraszam za moją nie obecność i dziękuję za ponad 1k odczytów i 156★!
_______________________________________(Dzień później)
Pov Karl
Dzisiaj zamierzam odwiedzić osobę bez której pomocy był bym już martwy. Wszedłem do szpital którym znajdowała się brunetka.
Przy recepcji kłóciłem się z panią bo nie chciała mi powiedzieć numeru sali. W końcu po jakichś 10 minutach odpuściła i podała mi numer.
Gdy wszedłem do białego pomieszczenia zobaczyłem..Marlenę? Dziewczyna nie miała już maski tak jak ostatnio więc mogłem przyjrzeć się jej dokładniej.
Miała dosyć dużą ranę na policzku, ciemne włosy, brązowe oczy i kilka blizn na rękach które trzymała na kołdrze. Przywitałem się z nią i zaczęliśmy konwersacje..
~Time Skip~
Pov Nick
Podczas nie obecności Karl'a myślałem gdzie go mogę zabrać na wakacje. Miał do mnie dzwonić jak będę mógł przyjechać więc mam czas na obmyślenie planu.
To musi być piękne miejsce w którym mu się oświadczę. Przez głowę przeszła mi myśl. Co jeśli nie będzie chciał być moim narzeczonym? Co jeśli odmówi? Złe myśli krążyły w mojej głowie odbijając się od lewej do prawej ciągle wzbudzając moją niepewność. Przeglądając miejsca nie znalazłem nic co by mnie zainteresowało.
~1 godzina później~
Gdy miałem już się poddać wyskoczyła mi oferta nowoczesnego domu do wynajęcia nad Bałtykiem. Ściany w odcieniach szarości, (nie wiem czy tak się to pisze XD dop. aut.) miejsce oddalone od hoteli i domów z widokiem na morze w oddali. Jedynym minusem jest to że będziemy musieli za każdym razem iść 500m do morza. (Ja musiałam 1,2km :< dop. aut.) Bez namysłu kupiłem bilety do Polski i wynająłem na ten czas dom. Lot będzie za 4 dni więc mamy czas na spakowanie się. Zapłaciłem dosyć dużo ale dla Karla zrobię wszystko.
Za dziesięć czternasta a on jeszcze nie dzwonił. Zmartwiło mnie to więc podążyłem szybkim krokiem do pobliskiego szpitala.
Szukałem sali 70. Kompletnie nie wiedziałem gdzie to jest więc spytałem jakieś przypadkowej pielęgniarki. Powiedziała idź na drugie piętro skręć w lewo cztery drzwi dalej będzie korytarz, to jest przed ostatnia sala. Ciul i tak nic z tego nie zrozumiałem, więc krążyłem po drugim piętrze jak głópi w pośpiechu potykając się o własne nogi. Zwracając tym samym uwagę różnych osób.
Dotarłem na miejsce docelowe w niecałe 10 minut. Zapukałem i usłyszałem ciche "proszę". Odchyliłem drzwi a na łóżko siedziała Marlena. Czy to ona uratowała mojego chłopaka? Obok stał Karl widocznie zdziwiony moim przyjazdem.
-Cześć.-przwitałem się na co dziewczyna się do mnie lekko uśmiechnęła. Chłopak za to uwiesił mi się na szyji.
Spytałem się Marleny o jej numer telefonu który bez wachania mi podała. Dziewczyna miała codzienne ubranie. Powiedziała że sobie da radę i pójdzie sama do siebie. Opuściłem szpital i pokierowałem nas w stronę domu.
Karl schował głowę w zagłębiu mojej szyi i w takie pozycji dotarliśmy do wyznaczonego miejsca.
_______________________________________Dzisiaj o 8 wróciłam z nad morza i mi przez te 14 godzin w autobusie noga zdretwiała XDD
Jeszcze niedawno dziękowałam za 60★ a teraz jest już 156! Jak wy to robicie?!
Kocham was<3
Miłego poranka/dnia/nocy
~497~
CZYTASZ
Przyjaźń czy coś więcej? /Karlnap/
FanfictionW książce wystąpią shipy takie jak Dream x George, Skeppy x Badboyhalo i oczywiście główny shipy Sapnap x Karl. Pojewią się też rozdziały 16+ a nawet 18+ będzie opisane ruchanko( ͡° ͜ʖ ͡°) (bo mnie samą denerwuje jak nie ma opisu ruchanka w opowiad...