Rozdział 19

677 42 14
                                    

Pov Karl

Obudziłem się w białym pomieszczeniu z lekkim bólem głowy. Przypomniałem sobie zdarzenia z wcześnuejszego dnia? Tygodnia? Nie jestem pewien ile tutaj leżę. Obok mnie siedział Nick opierając głowę na łóżku. Chyba śpał. Nie chciałem go budzić. W pośpiechu szukałem mojego telefonu który naszczęście był niedaleko mnie. Chwyciłem owy przedmiot. Jest 13 godzina 23 lipiec 2021. Wydaję mi się że to zdarzenie było 20 lipca. Czyli siedziałem tu 3 dni?

Moje rozmyślenia przerwała pielęgniarka która weszła do sali.

-O! Więc pan już się obudził.-powiedziała z szczęściem w głosie niechcący budząc Nick'a

Kobieta podeszła do mnie wypisując coś w swoim zeszycie. Nick patrzył ciągle na mnie. Wpatrywałem się w jego cudowne błyszczące oczy. Co jakiś czas zerkałem na jego delikatnie, malinowe, ciepłe oraz kuszące usta. Mógłbyk wymieniać w nieskończoność.

Pielęgniarka wyszła z sali zostawiając nas samych. Powoli zbliżałem się do jego ust. Chłopak robił to samo tylko trochę szybciej. Załączyliśmy nasze usta w lekko namiętnym pocałunku. Czułem się jakby czas się zatrzymał. Chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie.

Lecz niestety tą jakże przepiękną chwilę przerwał lekarz. Mówiąc że jutro będę mógł wyjść. Cieszyłem się z tego że będę mógł spędzać dużo czasu sam na sam z moim słoneczkiem.

Po czym powiedział coś co mnie zdziwiło. ''Ta dziewczyna będzie musiała zostać jeszcze dwa dni z powodu licznych głębokich ran'' dodał i wyszedł.

~Tike Skip~1 dzień~

Nareszcie mogę wyjść z tego białego więzienia. Nadal zastanawiam się kim jest ta dziewczyna. Byłem już spakowany i czekałem przed szpitalem. W tym czasie zadzwonił do mnie Nick z informacją że się trochę spóźni.

Mój mózg układał różne złe scenariusze dlaczego Nick się spóźnia. Np. zdradza mnie za plecami. Ta myśl nie mogła opuścić mojej głowy. A co jeśli to prawda?  Może on mnie nie kocha? Co się stało z tajemniczą dziewczyną?

Usłyszałem trąbienie a przede mną stał piękny czarny samochód. Z przodu otwierała się szyba a ja ujrzałem Nick'a. (Taka ciekawostka teraz mi spadł telefon na ryj:) dop. aut.)

Przywitał się ze mną, uchylił drzwi i poklepał siedzenie obok pokazując że mam usiąść. Bez większego namysłu to zrobiłem i ruszyliśmy spowrotem.

W drodze patrzyłem przez okno i myślałem. Kim jest ta dziewczyna? Dlaczego mi pomogła? Może ją odwiedzę? Od patrzenia w telefon mi się nie dobrze robiło więc myślałem i myślałem, aż Nick ogłosił że jesteśmy pod domem..
_______________________________________

Hejka

Mam pomysł na następną książkę ale najpierw skończę tą.

~397~

Przyjaźń czy coś więcej? /Karlnap/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz