Rozdział 8

1.1K 76 124
                                    

Pov Dream

Obudził mnie mój ukochany mówiąc że nie może chodzić bo go tyłek boli. Nie dziwię mu się. Wziąłem go na barana i poszedłem do kuchni i położyłem go na krześle wcześnie kładąc poduszkę.

-Co moja księżniczka by zjadła?
Jajochlebki, jajecznicę, tosty?-spytałem patrząc na myślącego bruneta

-Tosty.-odpowiedział

Zacząłem przygotowywać śniadanie. Nie było to trudne. (Ja nawet nie potrafię sobie jajecznicy zrobić XD dop. aut.) Po 5 minutach tosty były już gotowe. Podałem je George'owi i sam wziąłem dwa.

~Time Skip~

Gdy skończyłem się ubierać usłyszałem pukanie do drzwi. Od razu poszedłem w tamtą stronę. Moim oczom ukazali się Nick i Karl. Wpuściłem ich do środka. Przyniosłem George'a do salonu. Wszyscy usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i niczym.

Nie obyło się bez pytania dlaczego mój ukochany nie chodzi. Wszyscy wiedzieli czym to jest spowodowane ale Nick chciał się upewnić. Odpowiedziałem mu zgodnie z prawdą.

Karl zaczą opowiadać o tej Monice która się do niego kleiła. Nie mogłem uwierzyć że ona była ścigana za zabicie dużej ilości osób.

~Time Skip~

Nick wyciągną telefon z tylnej kieszeni i sprawdził godzinę.

-Jest już 15 powinniśmy się zbierać.-odparł

-Ok.-powiedziałem i zastanowiłem się nad wypowiedzią Nick'a-Chwila od kiedy mówisz że ty i Karl to ''my''?-dodałem po chwili

-Nie wiem.-odpowiedział

Chłopak poszedł jeszcze na górę po kilka swoich rzeczy.

Pożegnaliśmy się. Moja kruszynka próbowała już sama chodzić i nawet mu to wychodziło. Wruciliśmy na kanapę, pocałowałem go w czoło i przytuliłem.

Pov Sapnap

W drodze powrotnej wpadliśmy na jakąś dziewczynę.

(S-Sandra, N-Nick, K-Karl)

S-Przepraszam.-powiedziała-Mam na imię Sandra-dodała po chwili

Była brunetką o niebieskich oczach. Wyglądała jak normalna dziewczyna. Nie miała makijażu, chyba że bardzo lekki. Miała ubrane spodnie z dziurami i zwykłą białą bluzkę. Nie podobała mi się ale wyglądała przyzwoicie nie to co Monika.

K-Hej ja jestem Karl a to mój chłopak jest Nick.-przedstawił mnie

Na chwilę dziewczyna się zacięła i stała w miejscu. Po chwili dotarło do niej co powiedział mój ukochany.

S-Jeseście razem?! OMG!!-dziewczyna zaczęła piszczeć ze szczęścia zwracając na siebię uwagę przechodniów

Uspokoiłem ją bo myślałem że się udusi. Wymieniliśmy się numerami, pożegnaliśmy i się rozeszliśmy.

Reszta drogi minęła nam spokojnie. Jak wrócę do domu to będę musiał napisać że żyję ale robię sobię przerwę od internetu.

Doszliśmy do domu. Od razu poszedłem do sypialni odłożyć pare ubrań które wziąłem.

Poczułem że ktoś się do mnie przytula. Był to nie kto inny jak Karl. Pocałowałem go w usta i też go przytuliłem.

Podreptałem do kuchni i spojrzałem na wyświetlacz przy kuchence, pokazywał godzinę 15:43. To już pora na obiad.

-Kochanie, na co masz ochotę?-zapytałem nadal wtulonego we mnie szatyna

-Na ciebie i kebaba.-powoedział na co się lekko zarumieniłem

Zadzwoniłem i zamówiłem. Ma być za 15 minut, więc mamy trochę czasu. Dlatego że siedzieliśmy, przewróciłem szatyna tak żebym na nim leżał. Pocałowałem go trochę namiętnie i zrobiłem mu jedną malinkę na szyi na co chłopak jęknął. Przejechałem dłonią po jego klatce piersiowej.

Po chwili rozległ się dzwonek do drzwi wstałem i odebrałem jedzenie. Zaczęliśmy jeść.

~Time Skip~

Posprzątaliśmy po jedzeniu i powędrowaliśmy do sypialni zaczęliśmy się łaskotać. Śmiesznie musiało to wyglądać. Chłopak opadł na mnie zacząłem go głaskać po plecach.

Zanim się obejrzałem była już 18.
Idąc z moim ukochanym do salonu, wyjebałem się, bo niby czemu nie. (Taka ciekawostka: ja nawet na równej podłodze potrafię się wywalić XD dop. aut.) Chłopak pomógł mi wstać i wskoczyliśmy na kanapę.

-Oglądamy jakiś film?-szepnąłem mu do ucha na co chłopak się zarumienił

-Ok. A jaki?-dopytał

-Może Shrek?-zaśmiałem się mówiąc to

(Czy tylko ja zauważyłam że w książkach a na wattpa'dzie zawsze albo oglądają Shrek'a albo horror? XD dop. aut.)

-Ok. Może być.-również się zaśmiał

Zaczęliśmy oglądać.
Przyznam bardzo fajny wstęp.

~Time Skip~

Po obejrzeniu, wyłączyłem telewizor. Karl już trochę przysnął. Wziąłem go na pannę młodą i powędrowałem z nim w stronę sypialni.

Położyłem go na łóżku. Poszedłem się umyć i przebrać. Wróciłem do tego samego pomieszczenia. Mój ukochany zasnął będzie mu nie wygodnie w tych ubraniach, ale nie mogę go przebrać.

Boję że dostanę ochrzan ale dobra raz się żyje. Ważne żeby mu było wygodnie. Wziąłem z jego szafy jedną z piżam i zacząłem.

Ściągnąłem jego bluzę i buzkę. Założyłem mu górną część piżamy. Robiłem to powoli i delikatnie żeby go nie obudzić. Ściągnąłem mu spodnie i założyłem te od piżamy.

Po wykonanej czynności spojrzałem na godzinę 21:14. Jest dość wcześnie. Przypomniałem sobię że miałem napisać że robię sobie przerwę. Wszedłem na Twitch'a (Nie pamiętam czy oni takie informacje piszą na Twitterze czy na Twitch'u więc jak się pomyliłam to mnie poprawcie w komentarzach dop. aut.) i napisałem tą informację.

Patrzyłem jakiś czas na mojego pięknego chłopaka i zastanawiałem się kiedy powiemy Dream'owi że jesteśmy razem. To jest przecież druga najważniejsza osoba w moim życiu. Nie mogę go ciągle okłamywać że mnie i Karla nic nie łączy. Porozmawiam z nim rano.

Zgasiłem światło i przytuliłem się do niego. Po chwili odpłynąłem w objęciach Morfeusza.
_______________________________________

Hejka
Chciałbym bardzo podziękować za 11★ 174 odczyty/wyświetlenia i aż 16 komentarzy♥️
Naprawdę mnie to motywuję do dalszego pisania tej książki.

Jeśli coś źle napisałam możecie mnie poprawić w komentarzach.

Już niedługo możecie się spodziewać rozdziału z 18+
Niektóre osoby pewnie czekają na to z niecierpliwieniem( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzisiaj taki trochę którzy rozdział. Postaram się żeby następne były dłuższe.

~904 słów~

Przyjaźń czy coś więcej? /Karlnap/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz