Rozdział 22

632 41 13
                                    

Pov Nick (4 dni później przed wylotem)

-Karl masz już wszystko?-spytałem mojego chłopaka

Ten tylko przytaknął i wtulił się w moje ramie. Wyszliśmy z domu, wsadziliśmy walizki do samochodu i sami wsiedliśmy. Miałem zamiar pojechać do żabki lub do jakiegoś innego skpelu żeby kupić kanapki lub coś do jedzenia.

(Nigdy nie byłam na lotnisku i nie wiem co się tam robi więc przepraszam jeśli ominę jakąś ważną czynność dop. aut.)

Po wyjściu z żabki włączyłem nawigację, pojechałem na lotnisko. Zaparkowałem samochód i nadeszło sprawdzanie bagaży.

Jednak musiało się coś odwalić. Przy sprawdzaniu mojej torby maszyna zapiszczała. Dziewczyna tam pracująca wzięła moją walizkę na pobocze i poprosiła mnie gestem ręki żebym podszedł. Kobieta przykucnęła i rozsunęła suwak..
Jej oczom ukazał się dwudziesto centymetrowy wibrator. Myślałem że dobrze to schowałem..

-To chyba przez TĄ rzecz maszyna zapiszczała.-rzekła przyciszając głos  oraz popatrzyła na mnie wzrokiem yaoistki i ponownie zasunęła torbę.

Czułem na sobie wzrok Karl'a odwróciłem się i rzeczywiście stał kilka metrów ode mnie. Kobieta podała mi bagaż i przysunęła się do mojego ucha.

-Radzę bardziej uważać.-szepnęła po czy wróciła na swoje stanowisko

Mój chłopak podążał za nią wzrokiem mordercy podszedłem do niego i opowiedziałem mu tą sytuację. Szaro-oki śmiał się niemal cały czas więc musiałem go uspokoić drobnymi pocałunkami.

Kontrola dobiegła końca więc usiedliśmy na krzesłach i czekaliśmy na swój samolot śmiejąc się z mojej jak to nazwał Karl "wpadki". Siedziało mi się nie wygodnie gdzyż krzesła były bardzo twarde. Po pewnym czasie usłyszeliśmy jak pani przez głośnik informuje że jest już nasz samolot. Kierowaliśmy się w stronę bramek a już po chwili byliśmy w samolocie. Zająłem miejsce przy oknie. Karl siedział obok mnie. Rozejrzałem się i na szczęście nie było nigdzie żadnego chałasującego bachora. Odetchnąłem z ulgą, ułożyłem się wygodniej i zasnąłem..
_______________________________________

Hejka

Myślę że będzie jeszcze kilka rozdziałów i koniec.

~306~

Przyjaźń czy coś więcej? /Karlnap/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz