Rozdział 16

798 46 9
                                    

Pov Karl

Obudziło mnie światło wpadające przez nie zasłonięte okno. Wstałem powoli odczuwając dość duży ból w dolnej części mojego ciała. Pochyliłem się nad moim chłopakiem i złożyłem delikatny pocałunek na jego ustach.

Chwiejnym krokiem poszedłem do kuchni zrobić naleśniki. Wyciągnąłem wszystkie potrzebne składniki i zabrałem się za robienie.

~Time Skip~

Powiłek położyłem na stole na którym są również dodatki i talerze. Nick nareszcie się obudził. Na mój widok się uśmiechnął i przytulił.
Jedliśmy w ciszy. Nie przeszkadzało mi to że żaden z nas się nie odzywa.

Po zjedzeniu swojego posiłku wpatrywałem się w przepiękną twarz szatyna. Na jego twarzy malowało się szczęście.

Moje przyglądanie przerwał dzwonek do drzwi. Niechętnie wstałem wiedząc że przez jakiś czas nie będę widział tej pięknej twarzy. Otworzyłem drzwi a moim oczom ukazała się Tiffany. Czego ona tu chce?
Pomyślałem i spojrzałem znowu na jej ryj przepełniony toną makijażu.

-Dzień dobry.-przywitała się-jest może  Nick?-spytała

-Nick jest już zajęty.-odpowiedziałem i zamknąłem jej drzwi przed mordą

Wróciłem do pomieszczenia w którym znajdował się mój chłopak. Skończył już jeść i robił coś na telefonie. Usiadłem mu na kolanach i pocałowałem w usta. Chłopak spojrzał się na mnie i spytał.

-Robimy dzisiaj streem'a?

-No możemy. A o której?-dopytałem

-Może o..-zastanawiał się chwilę-20?

-Mi pasuje

Udałem się do sypialni żeby się ubrać.

~Time Skip~

Spojrzałem na godzinę 14. Pójdę na spacer bo dawno nie byłem. Wziąłem telefon i portfel. Poinformowałem Nick'a i wyszedłem z domu.

Po drodze przechodziłem koło różnych sklepów. Zanim się obejrzałem byłem bardzo daleko od domu. Jest 16. To ja tu szedłem 2 godziny?! Wokół mnie nie było żadnej osoby. Gdzie ja w ogóle jestem? Rozejrzałem się w znalezieniu jakiegoś znaku. Byłem na totalnym zadupiu nawet nie wiem gdzie. Zobaczyłem w oddali światło jakby z budynku pobiegłem w tamtą stronę. Jest! Tu się zaczyna miasto!  Biegłem przed siebię.

~Time Skip~

Po długim biegu byłem przy galerii która jest niedaleko od domu. Już wiedziałem gdzie jestem. Uspokoiłem się i szedłem szybkim krokiem do domu. Gdy już go widziałem, ktoś założył mi coś na głowę i zobaczyłem tylko ciemność..
_______________________________________

Hejka

Oho coś się zaczyna dziać XD

~356~

Przyjaźń czy coś więcej? /Karlnap/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz