Pov Nick
W drodze powrotnej znaleźlićmy całkiem fajna restauracje. Więc jutro to mniej przyjdziemy.
Gdy wróciliśmy do domu wziąłem z walizki suche ubrania i się w nie przebrałem. Chłopak siedzący obok przyglądał się mojemu ciału z zaciekawieniem, przygryzając dolną wargę. Wiadomo gdzie się patrzymy😏 Podałem też ubrania dla niego.
Chciałbym się z nim ruchać ale mam inne plany i ważne jest to żeby chodził. Nie byliśmy jakoś bardzo głodni więc zjedliśmy po batonie i ułożyliśmy się spać. Chłopak zasnął bardzo szybko a ja przeglądałem położenie najpiękniejszego miejsca w jakim się mu mogę oświadczyć. A możeee. Tak to jest to!
Miałem pomysł na idealne miejsce tylko musiałbym na jakiś czas posbyć się Karl'a. Nie na długo ale tak żebym zdążył wszystko przygotować. Mam tutaj brata ciotecznego może powiem że chcę go odwiedzić bo bardzo dawno go nie widziałem.
W tym czasie przygotuje miejsce, jedzenie i pójdę do jubilera po pierścionek. Karl dobrze się dogaduje z George'm może to on mi pomoże w wyborze pierścionka który będzie się podobał mojemu na razie chłopakowi.
Ucieszył mnie ten pomysł. Odłożyłem telefon na szafkę i wtuliłem się w mojego ukochanego. Nawet nie wiem kiedy odpłynąłem.
Obudziłem się i od razu spojrzałem na chłopaka wpulonego w moją klatkę piersiową, na jego widok uśmiechnąłem się i powoli wstałem żeby nie obudzić Karl'a. Na moje nieszczęście szatyn się obudził. Gdy mnie zobaczył posłał mi delikatny uśmiech i wpatrywał się we mnie a ja w niego. Pochyliłem się i dałem mu buziaka w usta.
- Jak się spało kochanie? - spytałem nadal wpatrzony w jego szare, piękne, błyszczące oczy
- Dobrze. Jesteś bardzo wygodny. - mówiąc podniósł się do pozycji siedzącej i się przeciągnął
Nic mu nie odpowiedziałem i udałem się w stronę nadal nie rozpakowanej walizki by wybrać swój dzisiejszy outfit.
Przebrałem się w łazience a chłopak w pokoju. Podszedłem do niego bliżej i złożyłem pocałunek na jego delikatnej skórze.
- Będę musiał dziaj wyjść sam z domu bo mój brat cioteczny mieszka w okolicy i chciał żebym do niego przyszedł. Bardzo dawno go nie widziałem. - co było po części prawdą powiedziałem jak najbardziej wiarygodnie jak umiałem, czekająć na odpowiedź wyższego
- Noo okej. - odpowiedział i ponownie wtulił swoją głowę w zagłębienie mojej szyi
Jest! Kupił to! Teraz tylko trzeba zarezerwować, przygotować lub kupić jakieś jedzenie, kupić pierścionek i ubrać się elegancko. Zakładając buty krzyknąłem do chłopaka że wychodzę i opuściłem dom.
A może by tak ugotować coś u brata? Wyjąłem telefon z kieszeni i do niego zadzwołem
(Nie mam pomysłu na imię brata ciotecznego więc będzie po prostu Bc)
Rozmowa
Bc: Hej! Po co dzwonisz? - zapytał głos z drugiej strony
N: Część! Jest taka sprawa.
Bc: No?
N: Bo ja jestem w ******* i chciałem się spytać czy mógłbym u ciebie ugotować coś do jedzenia, bo chciałem się komuś oświadczyć.
Bc: Jasne! A teraz gadaj imię tej szczęściary!
N: Karl
Bc: To chłopak?
N: Tak. To jakiś problem?
Bc: Oczywiście że nie! Kup składniki i przyjdź na ulicę *********. Czekam na ciebie!
N: Ok
Cieszę się że mnie akceptuje. Udałem się do sklepu w celu zakupienia potrzebnych mi rzeczy. Postawiłem na makaron i udałem się do półki ze składnikami.
Po wyjściu ze sklepu skierowałem się na ulicę o której mówił. Zadzwoniłem do niego że już idę i spojrzałem na godzinę. Za sześć dziesiąta. To wcześnie dam radę wszystko przygotować na 20.
~548~
CZYTASZ
Przyjaźń czy coś więcej? /Karlnap/
FanfictionW książce wystąpią shipy takie jak Dream x George, Skeppy x Badboyhalo i oczywiście główny shipy Sapnap x Karl. Pojewią się też rozdziały 16+ a nawet 18+ będzie opisane ruchanko( ͡° ͜ʖ ͡°) (bo mnie samą denerwuje jak nie ma opisu ruchanka w opowiad...