Start writing your story
Jest 11:30 ledwo wstałam i nie wiem co robię ze swoim życiem ale pozdrawiam Venus która mi dała motywację żeby znowu nawalać w rozdziały.
-------------------------------------------------
Chyba ją skręciłam. Ostatnie co widziałam w tamtym momencie to zmartwione twarze moich przyjaciół.
Tsukishima pov.
No nie nie nie nie nie gadaj. Serio? No debil no. Nie to że się o nią martwię ale nie mam najmniejszej ochoty płacenia za nią odszkodowania.
-Powinniśmy ją zanieść do domu
Tadashi powiedział i chciał już ją wziąć na ręcę, na pannę młodą, rozumiecie NA PANNĘ MŁODĄ? Chyba śni.
-Daj mi ją, jeszcze upuścisz
-Woah serio się o nią martwisz
-Nie o nią tylko mój portfel.
Boże jaka ona lekka. Jakby jedyny ciężar jaki niosę to była ta bluza, w której swoją drogą nawet słodko wygląda.
[...] pov.
Chyba mi się troszkę zemdlało. Trochę bardzo bym powiedziała. Czekaj znowu ktoś mnie niesie, nie gadaj że zno- aaa Tsuki. Okej[...] opanuj się pewnie poczuł odpowiedzialność za moje rany wojenne, ale i tak nie pokażę że bez walki się dam mu tak nieść.
I zaczęłam się wiercić, odpychać ogólnie próbować uwolnić a na nim nie zrobiło to żadnego wrażenia. Chyba serio czas przybrać na mięśniach.
Szliśmy tak chwilkę. Jak doszliśmy powiedziałam Yamsowi gdzie są klucze i weszliśmy do domu. Ten jeden idiota który mnie niósł położył mnie na kanapie a ja sobie coś przypomniałam.
-W tamtej szafce powinny być kule podaj mi je
-Sama se weź
-Chyba śnisz ze skręconą kostką? I to jeszcze skręconą przez ciebie
-Ja nic nie zrobiłem, poprostu jeździć nie umiesz. Zresztą skąd ty masz kule?
-Ty myślisz że to moja pierwsza kontuzja? A teraz podaj mi te kule
Kłótnia trwała przez kilka minut a ja myślałam cały czas czemu Yamaguchi nie ma popcornu. Koniec w końcu dostałam te kule i poszłam do kuchni.
-Chcecie coś do picia?
-Herbatę
Jak kto woli, ja bym wzięła kakao. Wzięłam z szafki najzwyklejszą herbatę, wstawiłam wodę na ten jakże rozgrzewający napój. W między czasie pogrzebałam po szafkach szukając maści na stawy której miałam zapasy na lata. Woda się ugotowała, więc już miałam wziąć czajnik gdy nagle pojawił się Tsukishima.
-Daj mi to ofiaro losu bo jeszcze sobie coś zrobisz
-Czyżby ktoś tu się o mnie martwił?
-Nie tyle co o ciebie, co o tą bluzę. Szkoda by było ją zniszcyć w pierwszy dzień.
Jak kto woli eh. Usiedliśmy na kanapie i rozmawialiśmy.
-A tak w sumie, czemu jak zawsze do ciebie przychodzę to twój dom jest pusty?
-Cóż, ojciec jest w delegacji chociaż i tak słuch po nim zaginął, a moja mama jest aktorką więc częściej śpi w hotelu niż w domu. Najwieksza szansa żeby ją spotkać jest czasami w nocy ale tak to raczej nie.
-Rodem z wattpada widzę
-Tsukii nie wiedziałam że czytasz wattpada
-Bo nie czytam, poprostu mi się tak skojarzyło
![](https://img.wattpad.com/cover/267764287-288-k399271.jpg)
CZYTASZ
Tsukishima Kei x Reader
CasualeSiostra Satoriego przez czyjeś kłamstwo zostaje wydalona ze szkoły a jej matka jeszcze w ten sam dzień przepisała do karasuno, gdzie znalazła dwójkę dawnych przyjaciół i poznała pewnego chłopaka z którym sobie wiecznie dogryzali Krótko mówiąc, cały...