🌺19

294 19 3
                                    

Sierra pracowała z Tomem dzięki czemu przebywała też z Chrisem i reszta Mścicieli.
Wszyscy przyjęli ja bardzo serdecznie.
Miała co raz lepszy kontakt z Chrisem ale nie odważyła się jeszcze powiedzieć do niego "tato". Na to potrzebowała czasu.
-Wychodzę z chłopakami! - Tom wpadł do salonu w którym pracowała Sierra.
-Spoko. Nie musisz mi się meldować. - zaśmiała się - Pamiętaj tylko ze jutro lecimy do Brazylii na konwent!
-Dobrze Mamo! - cmoknął ją w policzek i wyszedł z domu.
Sierra obawiała się powrotu do Brazylii, nie chciała spotykać Neymara. Tłumaczyła sobie ze jest bardzo małe prawdopodobieństwo że on tam będzie.

O 6 rano podjechał po Toma i Sierre bus, Chris wszedł do domu zawołać mlodych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

O 6 rano podjechał po Toma i Sierre bus, Chris wszedł do domu zawołać mlodych.
-Gotowi??
-Tak. Już idziemy!-Sierra torebkę przezucila przez ramię i złapała swoją walizkę.
-Daj ja to wezmę. - Chris złapał za rączkę i wyciągnął walizkę. Tom zamknął drzwi i razem z Chrisem ułożyli walizki w bagażniku.
Leciala cała ekipa co dodawało brunetce więcej pewności.
Fajne było to że gdzie by nie jechali nie tłukli się po hotelach tylko mieli wynajęte domy bądź mieszkania.
Tom od razu oświadczył że Sierra mieszka z nim bo przecież razem pracują.

Po 12 godzinach lotu wylądowali w Sao Paulo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po 12 godzinach lotu wylądowali w Sao Paulo.
-Ale tu pięknie...-Wstchnela Lizie stając koło Sierry.
-Taa...pieknie...-lekko sarkastycznie jej odpowiedziała.
-Ty tu mieszkałaś? - ożywiła się blondynka.
-Kto mieszkał? - podeszła do nich Scarlett.
-Ja, moja matka pochodzi z Brazylii, ale to z Neymarem tu przyleciałam i mieszkałam ostatnie 4 lata...
-Czekaj czekaj...donrze rozumiem? Jesteś pół Brazylijka, pół amerykanka wychowana w Paryżu, Europie?? - Lizie Otworzyła szeroko oczy.
-Ta...na to wygląda. - zaśmiała się Sierra.
-Musisz nam pokazać ciekawe miejsca w Sao Paulo...aaa...nie przyjmuje odmowy! - zagroziła palcem Scarlett. - Chodźcie bo pojadą bez nas

Lizie i Scarlett już następnego dnia wpadły do domu w którym mieszkała Sierra z Tomem gotowe do zwiedzania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lizie i Scarlett już następnego dnia wpadły do domu w którym mieszkała Sierra z Tomem gotowe do zwiedzania. Każdej towarzyszył jeden ochroniarz.
-Tom! Wychodzę z dziewczynami!
-Teo idzie z Tobą!
-Tom!-warknęła oburzona.
-Chris by mnie zabił jakbys wyszła bez obstawy! - odkrzyknął jej roześmiany chłopak. Przy drzwiach stał już dość młody jak na ochroniarza mężczyzna. Był ubrany w czarny t-shert i ciemne spodnie, a na wierzch narzuconal miał bomberke w kolorze khaki.
-Sierra, miło mi poznać. - podała mężczyźnie rękę.
-Teo. Przez cały pobyt w Sao Paulo będę Pani towarzyszył. - uścisnął jej rękę lekko się kłaniając.
-Proszę mi nie mówić na Pani. Sierra.
-Dobrze...Sierra.-mężczyźni szli kilka kroków za dziewczynami.
-Co to za przystojniak? - szepnęła Lizie.
-Teo mój ochroniarz...Tom nie chciał słyszeć że idę sama bez obstawy...
-Zalezy mu na Tobie. - odezwała się Scarlett.
-Co?
-No tak, to widać jak na Ciebie patrzy i jeszcze skacze przy Tobie żeby być na każde skinienie palca.
-Daj spokój to głupie. Przyjaźnimy się. - machnęła ręka Sierra.

Zwiedziły piękne miejsca, robiły zdjęcia w każdym możliwym miejscu wartym uwagi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zwiedziły piękne miejsca, robiły zdjęcia w każdym możliwym miejscu wartym uwagi.
Zjadły lunch w street foodzie, a kolację w regionalnej restauracji.
-Dzięki dziewczyny bawiłam się świetnie. - Sierra ucałowała blondynki w policzki i weszła do domu. W momencie gdy zamknęła drzwi jej telefon wydał dźwięk przychodzącego smsa.
"Pięknie dziś wyglądasz Maleńka. Mam nadzieję że znajdziesz czas i dla mnie..."
Zaraz przyszła druga wiadomość.
"Ładny dom jednak nie tak elegancki jak mój."
Pod spodem było zdjęcie domu w którym obecnie mieszka.
Zimny dreszcz przebiegł jej po plecach. Schowała telefon do kieszeni i ostrożnie wyjzala przez okienko sprawdzić czy nikt się nie kręci w okolicy.

Córka (nie) idealna /Tom Holland Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz