Zaczynam się coraz bardziej martwić. od jakiegoś czasu mam o wiele większy apetyt niż zwykle i miewam mdłości.
- Wszystko dobrze? - zapytał Makoto stojąc przed drzwiami do łazienki. Mruknęłam tylko coś w odpowiedzi i podniosłam się z klęczek. Podeszłam do umywalki wypłukać usta, a w tym samym czasie do pomieszczenia wszedł brunet. - Strułaś się czymś? - podszedł do mnie i zaczął gładzić po plecach.
- Możliwe. - westchnęłam. - Będę się powoli zbierać. - wyszłam z toalety i od razu poszłam do przedpokoju domu, gdzie miałam swoje buty i torbę z rzeczami.
- Nie zostajesz na noc? - zapytał szczerze zdziwiony.
- Wiesz...nie czuję się najlepiej. - posłałam mu sztuczny uśmiech. - Pa. - pocałowałam go w policzek po założeniu butów. Nie czekając na żadną reakcję bruneta wyszłam z jego domu i czym prędzej udałam się w stronę swojego mieszkania. - Ugh, co ja robię? - warknęłam do siebie ciągnąć się za włosy. Nawet jeśli to są tylko moje przypuszczenia, to powinnam go o nich poinformować, a nie trzymać je tylko dla siebie. Wchodząc do swojego mieszkania rozebrałam się z ubrań wierzchnich i od razu poszłam do swojej sypialni, gdzie usiadłam na parapecie i włączyłam muzykę na słuchawkach. Muszę mu o tym powiedzieć zwłaszcza, że jeśli okaże się, iż naprawdę jestem w ciąży, to będzie miał mi za złe, że nie powiedziałam mu o tym wcześniej. Nawet nie wiedząc kiedy zasnęłam na siedząco, ale obudziłam po po niespełna dwóch godzinach ciężko oddychając. We śnie widziałam chyba wszystkie możliwe scenariusze w jaki sposób może się teraz wszystko potoczyć. Drżącą dłonią chwyciłam za telefon i napisałam jedną krótką wiadomość.
Do: Mako💖
Musimy porozmawiać, to ważna rozmowa i nie na telefon. Spotkajmy się jutro o piętnastej.
Byłam przerażona wizją rozmowy z nim, ale mając nadal w pamięci wypowiedź Hanamiyi przy wspólnym obiedzie z jego mamą, miałam nadzieję, że informację o prawdopodobnej ciąży przyjmie dobrze. Wiedziałam, że jesteśmy jeszcze młodzi i nie skończyliśmy nawet szkoły, a przed nim jeszcze rok nauki, to miałam znikomą nadzieję, że nie przestraszy się ojcostwa.
CZYTASZ
Hanamiya Makoto Scenariusze
FanfictionZapraszam do pierwszego rozdziały, gdzie wszystko jest wyjaśnione. *OSTRZEŻENIE* Książka zawiera: - przemoc, - krzywdę bohaterów, - przekleństwa. Postacie nie należą do mnie, prawa do nich należą do autora mangi "Kuroko no Basket" - Tadatoshiego Fu...