✐𝚁𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊ł 𝟿✎

795 15 4
                                    

⋆𝙻𝚎𝚗𝚊⋆

Rodzina Mad jest naprawdę super. Adien odwiózł mnie do domu. Gdy wchodzę do domu i pierwsze co widzę to mojego brata, jego kolegów i Emily. Kiedy mnie zobaczyli mój brat od razu przyszedł do korytarz gdzie ściągałam buty a po chwili reszta towarzystwa poszła za nim.

Leon - Gdzie byłaś?

Li - Nad jeziorem.

Leon - W takim stroju?

Niki - No tak. Nie miałam kiedy się przebrać.

Ethan - To gdzie byłaś zanim poszłaś nad jezioro?

Li - W szkole.

Wyminęłam ich i poszłam na górę. Przez trzy godziny pisałam z Mad a później przez dwie z Adienem i jakoś o 1 w nocy poszłam spać.

⋆𝙴𝚖𝚒𝚕𝚢⋆

Lena się zmieniła. Kiedyś nie malowała się wcale lub tak delikatnie, nie nosiła takich ciuchów i prawie cały czas siedziała w domu. Teraz codziennie się maluję, zaczęła nosić takie ciuchy i znika z domu na parę godzin. Nie jesteśmy już przyjaciółkami ale się o nią martwię.

⋆𝙻𝚎𝚗𝚊⋆

(2 tygodnie później)

W końcu nadeszła sobota. Wstałam bardzo wcześnie i naszykowałam się i po chwili Adien napisał że już jest. Od dwóch tygodni prawie codziennie spotykam się z dziewczynami lub Adienem. Mój brat chyba po trzech latach przypomniał sobie że ma siostrę, ponieważ zawsze kiedy wracam on pyta się gdzie byłam itp. Z Adienem ustaliłam że ma na mnie czekać na rogu ulicy tak żeby nikt nas nie zobaczył. Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam z domu.

Adien - Część cukiereczku.

Li  - Hejka i nie mów do mnie cukiereczku - powiedziałam zapinając pas.

Adien - To jak mam mówię misiu, kotku, kochanie?

Li - Niech zostanie cukiereczku. Jedźmy już bo się spóźnimy.

***
Podczas drogi Adien zaczął rozmowę.

Adien - Co robi twój brat?

Li - Brat śpi a rodzice w pracy.

Adien - Jesteśmy.

Wysiedliśmy z auta i każdy z nas poszło do swojej szatni. Dziewczyny były już na sali więc szybko się przebrałam i poszłam na salę. Chłopaki mieli teraz trening na boisku.

Li - Hejka!

Mad - Hej!

Jess - Mamy dwie wiadomość z czego jedna to prośba.

Judy - Pierwsza : zostałabyś naszą kapitanką? Prosimy - gdy to powiedziały zaczęły robić słodki oczka.

Li - Przecież Oksana jest kapitanka.

Oksana - Ja już nie chce być kapitanką. Byłam dwa lata i już mam dość.

Mad - Proszę zgódź się!

Li - Okej zgadzam się.

Jess - Tak!

Li - A ta druga wiadomość?

Judy - Za miesiąc nasza drużyna gra mecz z drużyną z twojej szkoły.

Li - Trudno. Wkońcu skończy się ukrywanie. A teraz szybko rozgrzewamy się i ćwiczymy układ. Za miesiąc mamy mieć opanowany ten układ więc się przyłożyć!

Jess,Judy,Mad,Oksana i kilka innych dziewczyn - Tak jest kapitanie!

_______________________________________

𝙰𝚗𝚢𝚝𝚑𝚒𝚗𝚐 𝚌𝚊𝚗 𝚑𝚊𝚙𝚙𝚎𝚗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz