Rozdział 14

14 2 0
                                        

    Stali właśnie w kolejce po bilety, Yoongi rozglądał się dookoła jakby szukał drogi, skąd mógłby zwiać jak najszybciej. Nadeszła ich kolej.

- Poproszę dwa bilety na komedię twój gej.

Kasjerka spojrzała na nich uśmiechając się pod nosem. Yoongi znał już takie.

- Proszę sobie nie myśleć Bóg wie co - wtrącił się do rozmowy starszy.

Gdy chciał zapłacić za swój bilet, wyprzedził go Jimin.

- Ej! Ja płacę za siebie

- to ja zaprosiłem cię kocie - prychnął.
,,Kocie,,? Przecież ten pajac robił to specjalnie. Spojrzał na czerwoną od rumieńców dziewczynę, która podała im dwa bilety

- jakiś popcorn do seansu?

- poproszę - rzekł Jimin szybko.

W oddali zauważył jednak znajomych ludzi czekających pod salą kinową. Pierwszą parą była dwójka z imprezy, na którą musiał się zjawić wraz z Jiminem. To ten zjaraniec, wraz z czerwonowłosym. Obok nich stał Jin, który obejmował niższego. No tak... Był to jego chłopak, którego pokazał mu raz w domu Jimina na telefonie.
Poczuł nagle lekkie pchnięcie w przód. Spojrzał w tył.

- Boże, przepraszam - był to chłopak o pięknym uśmiechu. Jego brąz włosy lśniły. Ubrany był na stu procentowego optymistę. Bluzka koloru morskiego w uśmiechnięte buźki. Żółte okulary ozdobne, szerokie spodnie, w rękach trzymał białą kurtkę...

- jest okej - lekko się uśmiechnął

- co tu się dzieje - wtrącił się Jimin patrzący na dwójkę chwilę. Nie spodobało mu się to, że nieznajomy nie uważał na drodze przez co wpadł na jego Yoongiego. 

- Jestem Hoseoook - przywitał się szczerząc. Podał swoją dłoń by przywitać się z Yoongim, jednak nagle wyrósł przed nim różowowłosy, chowający za siebie starszego

- a ja Jimin, miło było poznać, ale musimy iść - odwrócił się biorąc za rękę Yoongiego, by po chwili odejść w stronę swoich czekających przyjaciół

- mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy nieznajomy! - krzyknął za nimi chłopak.

- Co to była za akcja - parsknął jedzący popcorn Tae.

- Nie jedz popcornu przed seansem, bo cały pójdzie zanim film się zacznie - pacnął go po ręce Jungkook.

- Sory, że musieliście czekać - stwierdził różowowłosy stojąc jak najbliżej Yoongiego.

- Jimin zazdrosnyyy? - spytał Jin śmiejąc się pod nosem

- co? Nie - warknął

- jasne, widzieliśmy - dodała reszta chórkiem.

Yoongi tylko spojrzał w tył szukając wzrokiem Hobiego, który znikł z pola widzenia. Wydawał się być bardzo przyjazny, a rzadko kiedy interesuje się kimkolwiek kogo widział przez kilka sekund.

- Tu jestem - zaśmiał się Jimin wchodzący we wzrok mniejszego - chodź, seans się zaczyna - rzekł biorąc go za rękę i ciągnąc do środka. Reszta już poszła. Wszyscy mieli jeden wielki pasek siedzeń obok siebie. Yoongi miał koło Jimina, a z drugiej strony puste. Nagle zrobiło się ciemno, czuł jak ktoś obok zasiada. Spojrzał, a tam był ten sam mężczyzna, którego szukał jeszcze chwilę temu wzrokiem.

- O czeeść - szepnął Hobi machając mężczyźnie

- ooo, to ty - stwierdził lekko ucieszony.

Jimin słysząc rozmowę Yoongiego z kimś odwrócił wzrok. Widząc tego samego chłopaka,  który rozmawiał z jego szefem coś się w nim gotowało.

- To ty?! - krzyknął na całą salę przez co dostał w tył głowy od siedzącego po jego prawej Jinna.

- Oo, to ty porwałeś go chwilę temu przy kasach - zaśmiał się szczerząc

- cicho, zaczyna się film! - upomniał Yoongi czując narastające napięcie. Jimin chcąc jeszcze coś dopowiedzieć poczuł rękę mniejszego, która go złapała. Uśmiechnął się pod nosem wracając na duży ekran.

ButterflyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz