Part 5

811 78 3
                                    

Przede mną na wycieraczce leżała piękna, biała róża. Podniosłam ją po czym zaciągnęłam się jej niebiańskim zapachem. Kocham róże ale moimi ulubionymi chwastami są lilie. Po dłuższej chwili zauważyłam małą karteczke.
Hej ;) Mam nadzieje że mnie pamiętasz...chciałem cię przeprosić za tą sytuacje w parku. Chyba cię wtedy nastraszyłem. Może chciałabyś przyjść wieczorem do SOSowego domu? Luke będzie gotować ale nie wiem czy to nie skończy się wizytą w toalecie.
Ale...i tak zapraszam
Mike ;3

Czytając wiadomość na karteczce uśmiech wdarł mi się na twarz. Papatrzyłam na zegarek i w ciągu sekundy znalazlam sie w moim pokoju. Została mi godzina na ogarnięcie domu i przejechanie na drugi koniec miasta do liceum. Szybko ponownie ogarnęłam swój wygląd po czym wyszłam zamykając drzwi. Szłam około 10 minut na przystanek. Autobus się spóźniał a był to mój jedyny środek transportu. Postanowiłam iść pieszo. Nie zdążyłam zrobić kroku bo przede mną nie wiadomo skąd znalazł się znajomy blondyn. Czy to nie jeden moich sąsiadów ? Czy oni mnie prześladują?!

- No cześć Chloe - powiedział ukazyjąc rząd śnieżno białych zębów oraz dołeczki nadajace mu uroku. Chyba każdy mi teraz  zazdrości...

- H-hej...skąd wiesz jak się nazywam?

- Myślisz, że Mike o niczym nam nie powiedział? Cały czas o tobie gada. Zrób coś bo z nim nie wytrzymamy. - zaczął się śmiać co po chwili odwzajemniłam.

- Może dzisiaj wpadne. Słyszałam że gotujesz... Przepraszam ale musze już lecieć. Mam pierwszą matme. Jeśli się spóźnię to pani mnie zabije. To papa.

- Um...no okay.. To do zobaczenia. Ja muszę wrócić do domu i posprzątać. Uwierz...z tymi brudasami nie da się utrzymać porządku.

- Hahah okay. To do zobaczenia. - odpowiedziałam. Posłał mi uśmiech po czym odwrócił się i odszedł. Po dłuższej wędrówce dotarłam na miejsce. W szkole jak zawsze...nikt ze mną nie gadał. Wszyscy traktowali mnie jak powietrze. Jednak nie zwracałam na to uwagi...kwestia przyzwyczajenia. Po ostatnim dzwonku szybko wzielam rzeczy z szawki i wyszlam z Hogwartu. Włączyłam muzyke konkretniej cover Meghan Trainor - Shake it off. Zakochałam się w tej piosence. Moim zdaniem ma ona anielski głos. Nie rozumiem ludzi którzy ją hejtują. Z tą umilającą czas piosenką szybko dotarłam do domu.

***************************

Omfg 488 wyświetleń :o DZIĘKUJĘ !!!!!!!!! Nie widzicie tego ale skacze z radości. Jeszcze niedawno cieszyłam się z 50 a teraz... Dziekuje wszystkim za to że czytacie moje wypociny ;p

Chłopaki z naprzeciwkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz