XII

451 15 1
                                    

He

Zrobiłem ukochanej śniadanie, które wspólnie zjedliśmy. Była nie ogarnięta i bez makijażu ale ja i tak powiedziałem jej, że wygląda pięknie. Cały czas wyglądała pięknie. Przez 365 dni w roku. 

Po śniadaniu pożegnała się i wyszła. A ja wraz z jej wyjściem posmutniałem. Cała radość w mgnieniu oka znikła. Dobrze, że chociaż przez chwilę powodowała na moich ustach radość. Nagle dostałem telefon. Dzwoniła ona. Nie chciałem odbierać ale coś mnie podkusiło żeby to zrobić. Był to ogromny błąd. Jeszcze bardziej zdołowała mnie obrażając. Rozłączyłem się. 

Poszedłem do mojego cukiereczka aby pocieszyć się po przykrej rozmowie z byłą partnerką. Zapukałem dwa razy i miałem ogromną nadzieję, że otworzy. Długo czekałem. A może nie chce mojej obecności w jej mieszkaniu?

I miss youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz