He
Miesiąc później miałem już dobrą posadę na uczelni. Okolica w której wynajmowałem dom była spokojnie, mieszkało tutaj mało osób. Po pracy mogłem odpocząć. Ale czegoś w brakowało. Czułem pustkę. Pustkę w sercu. Moje serce było zimne i puste od miesiąca. Poszedłem sprawdzić skrzynkę pocztową czy nie przyszedł do mnie żaden list. Zazwyczaj dostawałem poważne, oficjalne listy. A tego bym się nie spodziewał, że mój cukiereczek do mnie napisał.
"Kochany tatusiu. Wiem, że jest ci ciężko ale mi również. Chciałam ci powiedzieć, że bardzo myślę o tobie. Nawet ostatnio mi się śniłeś. Chcę cię z powrotem zobaczyć. Przytulić. Powąchać haha. Poczuć twoją bliskość, której jestem spragniona. Wszystkiego dobrego. Twoja najukochańsza."
