She
Obudziłam się i go już przy mnie nie było. Zaczęłam płakać jak mała dziewczynka. Znaliśmy się niespełna miesiąc a już zdążyłam się zakochać. Po godzinie w końcu wyszłam z łóżka i przyciągnęłam się. Na dworze święciło słońce. Zasłoniłam roletę aby blask nie oślepił mnie. Poszłam do kuchni zaparzyć kawkę. Kiedy ją wypiłam poszłam na zakupy. Wychodząc z mieszkania zobaczyłam kartkę, którą od razu wzięłam w dłonie i przeczytałam. Była od niego. Mam nadzieję, że o mnie nie zapomni. Bo ja na pewno o nim nie. Chyba muszę napisać mu list.