Rozdział 8

576 42 104
                                    

2 miesiące później

Pov George:

Minęły dwa miesiące od rozpoczęcia szkoły i poznania moich przyjaciół. Było po mojej 18stce, na przyjęciu urodzinowym poznałem bardziej moich przyjaciół oraz moją dziewczynę. Alicja była moja dziewczyna od dwóch tygodni, była piękna, miała śliczny charakter, kochałem ja całą. Dziewczyna miała brązowe włosy i niebieskie oczy, piękny uśmiech, który zawsze pojawiał się na jej twarzy, kiedy przebywaliśmy ze sobą. Poznałem bardziej Karl'a, Nick'a oraz oczywiście Clay'a. Karl'owi najbardziej ufałem, oczywiście reszcie moich znajomych też, ale Karl'owi najbardziej.

Moje życie polepszyło się, niż jak mieszkałem w Wielkiej Brytanii. Matka od ostatniej wiadomości, ani razu już nie napisała, ani nie zadzwoniła. Ale bez niej czuje się o wiele lepiej.

Od kilku tygodni zauważyłem, że coś się stało z blondynem. Chodzi cały czas przybity, smutny i czasami nawet i wkurzony. Wiele razy pytałem co się stało, ale za każdym razem odpowiadał tak samo, czyli „miałem gorszy dzień, nie przejmuj się". Nawet zapytałem Sapnap'a czy coś wie, ale on tez nic nie wiedział, albo po prostu ukrywał to przede mną, a jeśli by ukrywali, to dlaczego?

Dzisiaj wcześnie się obudziłem, żeby pójść po moja dziewczynę pod jej dom. Ubrałem się i wyszedłem. Szedłem 15 minut i dotarłem pod dobre drzwi. Zapukałem i otworzyła mi jej mama.

-Witaj George, wchodź.-odpowiedziała mama Ali i zaprosiła mnie do środka.

-Dzień dobry Pani.-odpowiedziałem i przeszedłem przez próg.

-Alicja jeszcze się szykuje. Może chciałbyś herbatę?-zapytała mnie.

-Podziękuje, poczekam za Ali i będziemy już iść, ale dziękuje.-odmówiłem i czekałem za moja dziewczyna.

-Dobrze może innym razem. No dobrze, to ja będę iść już do pracy, trzymaj się.-uśmiechnęła się do mnie i wyszła z mieszkania.

Po chwili z góry przyszła piękna dziewczyna, moja dziewczyna.

-Hej.-powiedziała i schodziła po schodach. W miedzy czasie podszedłem do niej.

-Witam Panią.-gdy zeszła, złapałem ją za rękę i ucałowałem jej wierzch, oraz pocałowałem ją w usta.

-To idziemy? Bo się spóźnimy.-zapytała kiedy przerwaliśmy nasz pocałunek.

-Jasne, idziemy.-odpowiedziałem i złapałem moja dziewczynę za dłoń, i kierowaliśmy się w stornę drzwi.

Doszliśmy do drzwi. Alicja złapała za kluczki od jej domu, oraz ubrała buty. Wyszliśmy z domu i zakluczyliśmy drzwi na klucz. Kierowaliśmy się w stronę szkoły. Po drodze nie obyło się bez przytulania się i całowania. Szliśmy za rękę i zauważyliśmy, że już praktycznie znajdujemy się pod szkołą, oraz zauważyłem moich przyajciół. Pokierowaliśmy się w ich stronę.

-Hej gołąbeczki.-przywitał się z nami Nick.

Gdy już wszyscy się przywitaliśmy, poszliśmy do szkoły. Po drodze napotkaliśmy jeszcze Dream'a, i wszyscy poszliśmy do szkoły. Niestety moja dziewczyna była rok młodsza i miałam po drugiej stronie szkoły swoją klasę. Odprowadziłem ja pod klasę i pożegnałem się z nią pocałunkiem. Pomachałem dziewczynie i szedłem w stronę mojej klasy.

Pov Dream:

Od miesiąca wszystko się zmieniło oraz zaczęło.. Zaczęło się od zauroczenia do zakochania się w brunecie. Gdy miałem się zapytać George'owi czy poszedł by ze mną do kawiarnii na taka mini randkę, to przeszedł z Alicja i przedstawił ją nam, jako swoją dziewczynę. Gdy to mówił poczułem pustkę w sobie. Moje uczucia poległy, od miesiąca starałem się podrywać George, ale to na nic i praktycznie tego nie zauważał. I od tego razu chodzie przygnębiony.

*Miesiąc wcześniej*

-Hej George.- przywitałem się z przyjacielem.

-Na co czekasz George?- zapytałem chłopaka

-Zaraz ci powiem, jeszcze ma przyjść Sapnap z Karl"em.-odpowiedział i się uśmiechną.

Gdy już widzieliśmy Nick'a z Karl'em. Szła za nimi dziewczyna.

-Dobra jesteśmy wszyscy..-powiedział George.

-Co się stało George?- zapytał Karl

-Spokojnie Karl nic się nie stało. Chciałem wam powiedzieć ze.. mam dziewczynę.-wtedy podeszła do niego ta dziewczyna, która szła za Sapnap'em oraz Karl'em. Gdy była już przy min, pocałowała go.

Zmarłem na chwile. Przeanalizowałem sobie co powiedział chłopak i to co zobaczyłem. Od tygodni staram się mu pokazywać co czuje. Myślałem, że on też czuje to samo, ale jednak brał to jako żarty... Nick oraz Karl zauważyli co się ze mna stało, ponieważ im powiedziałem ze zakochałem się w George'u. Oraz mówili mi ze będzie dobrze i napewno poczuje to samo. Ale jednak się mylili..
-Dream? Wszystko w porządku?- zapytał się brunet.

-C-co? Ah tak... Tak, tak wybacz... zamysłem się tylko. Muszę iść.- poszedłem najszybciej jak mogłem. Słyszałem jeszcze jak krzyczą do mnie, ale całkowicie to zlałem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
słów:705

HEJ bestii <33 myśle ze rozdział się podobał.

Dziękuje ze dotarliście do tego momentu.

kc bestii <33

rozdział jednak dzisiaj bo napisałam wczoraj dwa rozdziały <33

Wszystko do czasu.. DNFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz