Rozdział 5

663 39 64
                                    

Pov George:

Dojechaliśmy do domu dream'a. Wyszliśmy z samochodu, i ruszyliśmy do środka. Dream z Sapnap'em rozpakowali zakupy, a ja im pomogłem, oczywiście. Gdy już wszystko było rozpakowane, to Sapnap zaczął rozkładać na mały stolik resztę alkoholu jakiego kupił, dream to samo, tylko z słodyczami.

Po kilkunastu minutach usłyszeliśmy dzwonek do drzwi wejściowych. Oczywiście Dream poszedł otworzyć, i wrócił z jakimś chłopakiem.

-George poznaj Alex'a, Alex to jest George.-powiedział Blondyn.

-Hej George, ty pewnie jesteś tym nowym?-Zapytał teraz mi znany brunet.

-Hej.. t-tak jestem nowy.-odpowiedziałem i uniosłem kąciki ust.

Gdy rozmawiałem z Alex'em, aż nie usłyszeliśmy kolejnego dzwonka. Tym razem przyszło więcej osób.

-Wiec to jest George, George dzisiaj doszedł do mojej klasy.-blondyn mnie przedstawił, swoimi przyjaciółmi.

-George to jest Niki, Wil, Puffy, Techno, Bad, Zak.-Zielonooki przedstawiał mi swoich przyjaciół.

-Miło cię poznać George.-Powiedziała z
uśmiechem Niki.

-Mi również.-odwzajemniłem uśmiech.

I tak rozmawialiśmy, aż przyszło więcej „gości" i tak zaczęła się impreza. Każdy wziął po szklance z alkoholem wymieszanym z cola, i zaczęliśmy się bawić. Ja oczywiście nie chciałem zbyt dużo wypić, żeby rano rzygać i mieć potężny ból głowy.

-George.-Podszedł do mnie Nick.

-Tak Sapnap?-zapytałem szatyna

-Idziesz zagrać?-odpowiedział mi pytaniem.

-Jasne a w co?

-„Prawda czy wyzwanie" to jest typowe na takich imprezach. To idziesz?-zapytał ponownie.

-Jasne.-gdy odpowiedziałem, Nick pociągnął mnie do innego pokoju.

Wsiedliśmy  do pokoju i na podłodze siedzieli Dream, Wil, Niki, Puffy, Zak, w miarę wyższy chłopak i chyba miał na imię Tommy? Chyba tak, oraz jego przyjaciel Tubbo.

-To co zaczynamy. Jak nie będziecie chcieli odpowiadać albo robić wyzwania to pijecie.-Powiedział Tommy.

No i zaczęliśmy zabawę. Na początku było łatwo i nikt praktycznie nie pił, ale po 20 minutach się skończyło, przez 10 minut każdy był już trochę podpity, nawet ja.

-George , pytanie czy wyzwanie?- Nick zakręcił butelka, i wypadło na mnie.

-Wyzwanie-powiedziałem, nie spodziewałem się takiego wyzwania.

-Pocałuj Dream'a, ale możesz gdzie chcesz.-odpowiedział z lenny face'em Sapnap.

A ja żeby nie zrobić z siebie debila, który boi się wyzwań bo wypiłem za 3 wyzwania. Wiec podszedłem do dream'a i chciałam go pocałować w policzek, kierowałem twarz, żeby go pocałować, ale nagle dream odwrócił się w moja stronę i pocałowaliśmy się. Odrazu się odsunąłem i spojrzeliśmy sobie w oczy. Po chwili usiadłem powrotem na swoje miejsce gdzie siedziałem i poczułem ciepło na moich policzkach. Złapałem za butelkę i nią zakręciłem. Wypadło na Wil'a.

-Pytan-.- nie zdążyłem dokończyć.

-Pytanie.- odpowiedział szybko.

Wszystko do czasu.. DNFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz