6. "(...)nie zwrócisz mu pięć lat cierpień i tęsknoty za tobą(...)"

1.9K 89 54
                                    

Miłego czytania!

   Weszliśmy do przestronnego salonu, w którym bawili się nastolatkowie. Na kanapie siedzieli już Mike i Zayden wraz z chłopakami oraz jakąś rudowłosą dziewczyną.

   – Chodźmy najpierw po drinki później do nich usiądziemy – powiedziała mi do ucha Scarlett i nie dałam mi odpowiedzieć, ponieważ pociągła mnie do kuchni.

   Na blacie stały butelki z alkoholem. Podeszłam do blatu i wzięłam czerwony plastikowy kubek. Nalałam do niego trochę wódki i soku jabłkowego. Podniosłam wzrok patrząc na Scarlett, która witała się z jakąś dziewczyną. Podeszłam do nich i oparłam się tyłkiem o blat.

   – O, a to moja przyjaciółka Lily. Lily to Isabella chodzi do równoległej klasy - podałam rękę dziewczynie i uśmiechnęłam się. – Dobra my lecimy miłej zabawy! – pożegnała się z nią dziewczyna i biorąc kubek z blatu wzięła moją rękę i poszłyśmy do salonu.

   Podeszłyśmy do kanapy na której już siedział Navy z butelką wódki i sokiem. Właśnie nalewał sobie do kubka wódki, gdy podniósł na mnie i na brunetkę wzrok.

   – Hej! – krzyknęła Scarlett tak, aby przekrzyczeć muzykę. Wszystkie spojrzenia z kanapy padły na nas, przez co niezręcznie się uśmiechnęłam

   – Cześć – również się przywitałam i usiadłam koło Navy'ego i Scarlett. Wszyscy przywitali się z nami i spojrzałam na rudowłosą dziewczynę, która przyglądała się mi. – Lily – podałam jej dłoń i słabo się uśmiechnęłam.

   – Adelin. Masz podobne oczy do Mike'a, albo to światło – stwierdziła popijając swojego drinka.

   – Jest moją siostrą – powiedział Mike, jakby nigdy nic na co dziewczyna zaczęła się krztusić drinkiem.

   Ian poklepał ją trochę po plecach na, co ona wystawiła rękę do góry z wystawionym kciukiem. Wzięła głęboki oddech i podniosła załzawiony wzrok. Zaczęła patrzeć to na mnie to na Mike'a.

   – Czekajcie, wy serio mówicie? – spytała nie dowierzając i patrząc po wszystkich szukając czegoś co może zaprzeczyć.

   – Nie na niby debilko – zaśmiał się Ian popijając szota, które leżą na stoliku.

   – Czemu cię nie znam i czemu Mike cię ukrywał? – zaczęła się ekscytować, a ja nie miałam pojęcia co powiedzieć. Uśmiechnęłam się niezręcznie i westchnęłam.

   – Długa historia – wypiłam całego swojego drinka do dna i wystawiłam rękę z kubkiem w stronę Navy'ego, który popijał swojego drinka. Chłopak odłożył go na stolik i przyjął mój kubek. Zaczął nalewać wódki do połowy kubka przez co spojrzałam na niego krzywo, gdy ten czuł się jak profesionalista i precyzyjnie odmierzał wlanie mi soku. Podał mi pełny kubek z uśmiechem i sięgnął po swojego.

   Następnie przez jakiś czas po prostu rozmawialiśmy i śmieliśmy się z historii opowiadanych przez chłopaków.

   – Lily, a powiedz wujkowi Ian'owi czy miałaś tam w San Diego jakiegoś chłopaka? – spytał niskim głosem obejmując mnie ramieniem, ponieważ Navy poszedł na parkiet. Parsknęłam śmiechem i pokiwałam głową.

   – Tak wujku, był jeden chłopak – odpowiedziałam na co wszyscy zaczęli się śmiać.

   – Jak miał na imię? – spytała Adelin zaciekawiona tematem.

   –  Aiden, ale to przeszłość.

   – Na instagramie tak nie wyglądało – powiedział jakby nigdy nic Mike, na co spojrzałam na niego ze zmarszczonymi brwiami.

Ignosce meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz