Siedemnasty Punkt

822 35 36
                                    

-----

Nie wierzę, że to piszę ALE... rozdział zawiera scenę 18+

Dziękuję za uwagę.

~ Ignis

-----

Spakowała się na cztery dni, nie wydawało jej się aby dłużej mieli tam zabawić. Z torbą i niewielkim plecakiem wyszła przed dom gdzie już czekał na nią jej chłopak. Uśmiechnęła się do niego szeroko i zeszła po schodach. Gdy wyszła na chodnik bez słowa odebrał od niej torbę i wrzucił ją do bagażnika. Odjechali spod jej domu odprowadzeni wzrokiem przez jej rodziców patrzących z okna w kuchni.

- Długo będziemy jechać? - zapytała opierając się wygodnie o siedzenie.

- Trzy godziny. - odpowiedział skupiony na drodze przed sobą.

Pokiwała wolno głową wpatrując się w mijany świat za szybą.

- Sachiko. - zwrócił jej uwagę na siebie.

- Tak? - odwróciła się do niego zaciekawiona.

- O co chodzi z tą perfekcyjną wystawą? - zapytał zaskakując ją jeszcze bardziej.

- Hmm... Jestem dobra, nawet bardzo dobra. - zaczęła po chwili namysłu. - Podoba mi się to lecz chcę czegoś więcej, mam wrażenie, że nadal coś mi umyka. Chcę wykonać perfekcyjną wystawę i zobaczyć jakie to uczucie. - dodała z lekkim uśmiechem.

Spojrzał na nią dając znać, że jej wysłuchał i wrócił wzrokiem na drogę. Nie odzywali się do siebie póki nie wjechali na trasę szybkiego ruchu. Wtedy Ushijima trzymając kierownicę jedną ręką, drugą położył na lewym udzie swojej pasażerki. Spięła się nieznacznie na jego ruch i zerknęła na jego zdecydowanie ciemniejszą dłoń niż jej blada skóra. Gładził szorstkim kciukiem jej nogę z jednej strony przyprawiając o przyjemne uczucie ciepła lecz z drugiej strony odezwał się jej jedyny kompleks. Stabilizator nie dodawał jej w tym wszystkim pewności siebie.

- Wakatoshi bo tak jakby... - zaśmiała się nerwowo. - Yyy, mam pewien kompleks. - wyznała zagryzając wargę z zażenowania.

- Ty? - upewnił się unosząc jedną brew.

- Tak ja. - westchnęła przewracając oczami.

- Słucham. - powiedział obojętnie jak zawsze.

- Uda. - niemal wypluła to słowo.

- Twoje uda są Twoim kompleksem? - zapytał odwracając w jej stronę głowę.

- Mhm. - przytaknęła patrząc mu w oczy.

- Głupota. - odparł wracając wzrokiem na drogę.

Uśmiechnął się ledwo widocznie i zacisnął palce na jej nodze. Ponownie spojrzała w okno uśmiechając się do siebie. Może on ją z tego kompleksu wyleczy?

W milczeniu przy cichym pobrzękiwaniu muzyki jechali kolejne kilometry. W pewnym momencie Sachiko usłyszała znajomy rytm w radiu i zaczęła wystukiwać go nogą nucąc pod nosem. To podśpiewywanie zmieniło się w całkiem głośne śpiewy wraz z nadejściem refrenu. Ushijima tylko zerknął na rozśpiewaną nastolatkę i podkręcił głośność tak lubianej przez nią piosenki.

- Wziąłeś głośniej żeby mnie zagłuszyć czy dlatego, że też Ci się nutka podobała? - zapytała jak utwór dobiegł końca.

Nie odpowiedział jej nadal wpatrzony na drogę z dłonią na jej udzie.

Perfekcyjna Wystawa || Ushijima Wakatoshi x OC ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz