2

48 6 0
                                    

Leżała tak od kilku godzin, nieprzytomna. Jedynie oznaki życia Jej to równomierne bicie serca. Spokojne, ciche. Jakby Jej ciało nie chciało zdradzić swojego miejsca przebywania. Leżała w swoim małym pokoju. Przyniósł Ją jak tylko upadła. Adres miała zapisany na kartce. Co to była za głupota z Jej strony! Każdy kto by zobaczył adres wiedział by gdzie szukać Ją, bo po obejrzeniu skromnego mieszkania nie widział nic wartościowego. Nie posiadała telewizora jak obecnie już każdy w tych czasach, ani innych wartościowych sprzętów czy rzeczy.
Stał obok patrząc na tak delikatną jak porcelana dziewczynę. Jej długie włosy o tuliły dookoła twarz. Czyniąc z tego jakby była położona na wodzie z Jej własnych włosów. Usta drobne, lecz wręcz czerwone jak krew. Nie było ani śladu szminki,która by dała taki odcień. Blada twarz bardzo mocno wybijał się na tle włosów. Ktoś za pewno kiedyś określił Ją do Śpiącej Królewny. Lecz widział,że nie jest tak do końca nieskazitelna jak owa bohaterka. Po prawej stronie tuż przy uchu znajdowała się maleńka blizna. Ciężko było dostrzec ją, dobrze ukryta była za włosami. Mimo wszystko nadal sprawiała wrażenie pięknej dziewczyny.
- Twoja dusza, oh... Cudowna nieskazitelna... Jak na pierwszy moment się wydaję. Ma maleńka czarną plamę w sobie. To nienawiść. Tylko, że masz głęboko schowaną, ukrytą przed wszystkimi. A Ja sprawie, że ujrzy światło dzienne! Co byłby ze mnie za...
Delikatnie uchyliła oczy.
Sprawiając, że odsunął się od Niej. Ukrył w ciemności pokoju.
Niepewnie się ruszyła. Nie wiedząc gdzie jest i co się stało. Gdy tylko przypomniała sobie szybko zerwała się do pozycji siedzącej.
-Gdzie Ja jestem!?
Po chwili wyczuła Go. Widział jak Jej ciało się napina.
- Wiem że tu jesteś! Pokaż się!
Wyłonił się z ciemności. Jego czerwone oczy powinny przestraszyć każdego, ale dziewczyna była inna.
-Kim jesteś?
Jedynie się uśmiechnął nie miał zamiaru tłumaczyć się przed zwykłym marnym człowiekiem.
- Zapytałam się kim jesteś!!!
- Hahaha!
Jego śmiech był głęboki i głośny. Wypełniał każdy centymetr pomieszczenia. Sprawił,że dziewczyna zadrżał na dźwięk śmiechu. Sądził, że ucieknie po zobaczeniu obcej osoby u siebie. Mylił się. Siedziała tam patrząc na Niego.
- Z czego się śmiejesz!?
- Oh... Mała istoto, zaprawdę nie wiesz kim jestem!? Już pamięć ci szwankuje?
Spojrzał na Nią ta jednak nic nie odpowiedziała.
-Przypomnij sobie!
Ukazał Jej czerwone oczy, które tak ciemnym pomieszczeniu świeciły jak dwie małe żarówki.
-Ty!
- Masz szczęście, że obecnie nie mam ochoty na duszę taka jak Twoja.
Kłamstwa wychodziły mu perfekcyjnie. Miał ogromną ochotę by pożreć duszę Jej, ale coś Go powstrzymywało. Nie wiedział co. Zamierzał się najpierw dowiedzieć co jest w takiej drobnej dziewczynie co nie pozwala mu Jej skrzywdzić. Zapewne do czasu.
- Czym Jesteś!?
Jej głos drżał. Miała obawy, że coś Jej zrobi.
- Dowiesz się w swoim czasie.
Dla ludzkiego oka był szybki za szybki. Dla nich był to błysk. Tak też pojawił się przed oknem. Zetknął ostatni raz na Nią i się uśmiechnął.
-Do zobaczenia.
Wyskoczył przez okno. Nim dziewczyna zdążyła podbiec i zobaczyć co z Nim. Go już nie było. Pozostawił Ją samą. Z obietnicą? Czy może groźba? Sama nie była pewna tego co w tej chwili czuła.
- Dowiem się kim, a raczej czym jesteś!  Nie odpuszczę!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej, hej! Jak sądzicie powinna dowiedzieć się czym jest Sebastian?  Dajcie znać w komentarzu. I zapraszam do oceniania. Do usłyszenia!

Piekielnie Dobry Ze Mnie... KochanekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz