Nie przypuszczała, że zobaczy tego co brała za sen. Nigdy nie przypuszczała, iż spełnią się słowa tego mężczyzny. Czyżby teraz miała okazję poznać Go lepiej? Dowiedzieć się kim jest? A raczej czym jest! Wiedziała już od początku, że to mężczyzna niezwykły. Choć mimo wszystko potrafiła wyczuć tą nutkę "inności" w nim. Ta Jego aura działa na nią dziwnie. Wywoływała emocje tak różne od siebie, a jednocześnie tak dopełniające. Strach i ciekawość mieszała się ze sobą. Kim jesteś? Zadawała sobie pytanie. A On? Bym zdziwiony, że taka mała słaba istota jak człowiek może sprawić zainteresowanie z Jego strony. Ludzkie życie było krótkie i dodatkowo niezwykle nudne. Monotonia jaką widział przez ostanie lata sprawiła, że pierwszy raz od takiego czasu człowiek dał mu uczucie ciekawości. Małej, ale jednak to było coś innego.
Stała przy drzwiach. Nie miała odwagi by wejść głębiej. Hol był ogromny. Na wprost znajdowały się ogromne schody. Prowadziły na piętro. Dopiero gdy ujrzała w jakim miejscu się znajduje uświadomiła sobie co robi. Miała pracować do jakiego bogacza, a może nawet i szlachcica. W obecnych czasach rzadko spotykane było to by ktoś posiadał jakiś tytuł. Niewielu było co go mieli. Teraz mogła właśnie znajdować się u tego co właśnie jakiś tytuł posiada.
- Zapraszam Panienkę do gabinetu.
Ruszyli oboje jeden obok drugiego szli. Mimo, że nie przystoi służącemu iść obok gościa.
" Mam nadzieję, że Panicz pozwoli mi się zabawić z Nią".
Dotarli po chwili do drzwi. Gdy tylko On otworzył je, dziewczyna stanęła,wahając się. Nie była pewna już tego czy dobrze robi. Nie czuła się tu najlepiej. Szczególności obecności Jego.
Nim zdarzyła nawrócić usłyszała dziecięcy głos.
- Proszę wejść!
Nie pewnie zrobiła kilka kroków naprzód. Była w małym pomieszczeniu. Na samym środku stało biurko, zanim siedział młody chłopak. Określiła szybko Jego wiek na około dwunastu lat. Nie była teraz kompletnie pewna co ma zrobić? W końcu to dziecko. Mimo wszystko postanowiła, że postara się z Nim rozmawiać jak z dorosłym.
"Jakie dziecko zatrudnia pokojówkę?"
-Proszę usiąść.
Szybkim krokiem zbliżała się do krzesła naprzeciwko chłopaka.
Strach zaczął zanikać gdy padło pierwsze pytanie.
- Ma Pani jakieś doświadczenie?
- Jedynie takie co wyniosłam z domu.
- Dobrze, hymm. Sadzę, że będzie trzeba Panią będzie sprawdzić zanim ostatecznie podejmę decyzję o zatrudnieniu Pani. Mały test. Jeśli zaliczy Pani Go, dostanie Pani prace. Pasuje taki układ?
- Dobrze, pasuje.
"Test? Ha! Sądzi, że jakiś test nie zdam? To będzie łatwizna".
- Sebastian! Przygotuj wszystko dla Pani. A jutro zacznie się test.
-Tak jest! Panienko zapraszam. Zaprowadzę Cię do pokoju.
Wstała i szybko ruszyła za Nim. Przed wyjściem spojrzała na chłopaka siedzącego za biurkiem. Oczywiście był już pogrążony w czytaniu, nie zwracał uwagi na Nią już. Gdy tylko wyszła udała się do pokoju ze Sebastianem. Nadal nie czuła się swojo w rezydencji, ale mimo to postanowiła, że spróbuje pozostać tu do czasu aż odkryje czym jest Sebastian.
-Proszę, oto Panienki pokój. Mam nadzieje, że będzie Panienka zadowolona z niego. Gdy tylko to powiedział odszedł pozostawiając dziewczynę samą w pokoju.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej! Zapraszam do komentowania! Do usłyszenia!
![](https://img.wattpad.com/cover/282859576-288-k906543.jpg)
CZYTASZ
Piekielnie Dobry Ze Mnie... Kochanek
FanficŻycie demona nie jest tak usłane różami. Od lekkich i przyjemnych zadań czekają i też takie co są nie możliwe do wykonania jak i dziwne. Ale zawsze powtarzając jedno zdanie" Piekielnie dobry ze mnie lokaj" przyjęło się tak bardzo że sam wierzył ze m...