Rozdział 4 - Maja.

303 9 69
                                    

Paweł

Dotarłem do domu, po czym od razu wpadłem w jeszcze większą histerię. Już nie powstrzymywałem łez, po prostu dałem ponieść się emocjom.

Wojtek

Wyszedłem właśnie na chwilę z kina w którym jestem z Kasią. Zadzwoniłem do Pawła z myślą, że może w końcu odbierze.

Na szczęście tak się stało.

Tak słucham? - powiedział Paweł z nutą smutku w głosie.

O, Pawełku, odebrałeś - powiedziałem z ulgą.

Cale szczęście odebrał. Myślałem, że mnie zablokował albo co gorsze usunął mój numer!

Mówiłem żebyś do mnie więcej nie dzwonił! - wydarł się do telefonu. - Zostaw mnie w spokoju to ty wszystko zniszczyłeś! - dodał i zakończył połączenie.

Rozłączył się, czyli po prostu nie zauważył kto dzwoni. A już myślałem, że chociaż ze mną porozmawia i da mi wytłumaczyć sytuację.

Paweł

Już nie wytrzymałem. Mam dość życia. Jestem naiwnym debilem i głupim frajerem! Daje sobą manipulować i daje wmawiać sobie że nadejdzie lepsze jutro! Po co aż tak się oszukuję! Trzeba to zakończyć!

Skierowałem się na dach przez chwilę wpatrywałem się w wieczorne niebo. Na prawdę tego nie chciałem, ale nie zniosę już życia gdy mam cierpieć tak codziennie i obwiniać za to tylko i wyłącznie siebie. Gdy miałem już skoczyć jakaś dziewczyna weszła na podwórko.

- Ej co ty tam robisz!? - zaczęła się do mnie wydzierać.

- Moje życie nie ma sensu! Muszę to skończyć! Już na niczym mi nie zależy! - krzyknąłem jej ścierając kolejne nowe łzy.

- Hej nie mów tak! Zejdź tu do mnie, proszę! - poprosiła smutno, a ja zaciekawiony jej osobą zszedłem z dachu.

- Mogę wejść do środka? - zapytała nieśmiało.

- Ta - odpowiedziałem niechętnie.

Brunetka weszła do środka, a ja podążyłem za nią. Zdjęła buty i weszła do salonu siadając przy stole.

- Może najpierw się poznamy - zaczęła przyjaźnie. - Ja jestem Maja.

- A ja Paweł - powiedziałem już pewniej czując się w jej towarzystwie, ponieważ wydawała się miłą osobą. - Tak przy okazji to... pięknie wyglądasz - powiedziałem w sumie nawet nie wiem czemu.

Trochę mi się to wymknęło, ale też tak trochę często nie rozmawiałem z kobietami więc nie wiedziałem jak zachować się normalnie. Ostatnimi czasy byłem cały czas z Wojtkiem lub ewentualnie była gdzieś Kaśka ale ona to nie kobieta a je*any potwór.

- Dziękuję... - odpowiedziała cicho lekko się rumieniąc.

To wyglądało słodko. Paweł wtf! O czym ty właśnie pomyślałeś!?

Coś czuję że ta kobieta będzie mieć jakiś wpływ na moje życie... W sumie, to już ma, bo inaczej już dawno skoczył bym z dachu.

- Więc... - odparła brunetka przerywając niezręczna ciszę. - Może powiesz co się stało i czemu chciałeś to zrobić? - dopytywała sie dziewczyna

Poczułem jak pod powiekami zbierają mi się łzy.

- Niedawno zmieniłem orientację - powiedziałem płacząc. - Przynajmniej podobał mi się mój przyjaciel i jak się potem okazało on mnie też kochał - opowiadałem a Maja przyglądała mi się i uważnie słuchała.

See Me |WxP| #1 "We" (Old Version) [ZMIANY I KOREKTA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz