Rozdział 13

211 5 31
                                    

~Musi się udać!~

K: To co teraz?
M: Poproszę o spotkanie z Pawłem a ty z Wojtkiem i zaczniemy działać
K: A może żeby nie było tak podejrzane i wgl to tylko ty to z Pawłem zrobisz bo jak nagle oboje siebie zdradzą?
M: Ej... Rzeczywiście, to ja się spotkań z Pawłem i dam mu tą tabletkę i... I wyjdzie samo co się stanie
K: Może się uda
M: Na pewno się uda, damy radę, dobra umowie się z nim, oby chciał się spotkać

*Maja pisze do Pawła*

M: Hej Paweł, z tym gwałtem nie żartowałam. Ale chcę się z tobą spotkać, mam ważną sprawę i wiadomość. Wiem, że nie chcesz mnie znać i w ogóle... Ale mam nadzieję, że przyjmiesz zaproszenie i chociaż przyjdziesz. Chce Cie przeprosić i coś Ci przekazać.

*Paweł przegląda ig*

P: O... Ktoś napisał na Messengerze... Maja? Czego ona chce? Muszę jej odpisać

*Paweł odpisuje*

P: No ok, spotkajmy się. Podaj adres a będę o 15.00. Tylko nic nie mów Wojtkowi. On by wolał abyśmy się nie spotykali...

M: Jasne, jasne. Rozumiem, wyśle zaraz adres i 15.00 jest ok więc widzimy się!

*Maja wysyła adres Pawłowi*

M: Wysyłam adres!

P: Ok dzięki, widzimy się o 15.00.

M: Tak, pa!

P: Pa.

M: Kasia! Chyba się udało!
K: O jaaa ale świetnie!
M: No! Teraz uda się ich skłócić
K: Na 100%!

*Tymczasem u Pawła*

P: Ja nie mogę! HAHAHA
W: JA NIE MOGĘ ALE ONA JEST GŁUPIA! HAHAHAHA
P: Chodź idziemy zbieramy się Wojtuś, ale ja pierdole ale ona serio w to uwierzyła? XD
W: No!

*Tymczasem Maja i Kasia*

K: Ej może on Cię nadal kocha? Dlatego na przykład się zgodził?
M: Nie wiem ale chcę być z nim bo bardzo go kocham... Ale nie ważne teraz ważne jest uszykowane się bo jest 14.30! Szybko musimy zdążyć!

*Maja z Kasią jadą do miejsca spotkania*

*Paweł i Wojtek jadą do miejsca spotkania*

M: Kasia, chowaj się! Jak Cię zobaczy to będzie wszystko wiedział!
K: Ok!

P: Wojtek, zostań w aucie, wyjdziesz po jakimś czasie i zrobimy akcje!
W: Oczywiście kochanie

*Paweł i Mają spotykają się*

M: Cześć!
P: No dobra dobra bez wygłupów, czego chcesz?
M: Ciebie!
P: Maja? Czyś ty doszczętnie zgłupiała? Wiesz co... Po co ja tu jechałem w ogóle?
M: Dobra, dobra... Sory... Napijmy się chociaż kawy
P: Ok, zamów mi obojętnie jaką a ja muszę coś zrobić
M: Oczywiście

Jak nie teraz, to nigdy! Musi się udać! On musi być tylko mój! Ahhh... Spokojnie Maja... Nie pomyl tylko kubków...

*Maja zamawia kawę a Paweł pisze do Wojtka*

P: O szlak... 1%!

*Telefon Pawła rozładował się*

P: Ahhh! Głupi ja! Zapomniałem naładować!

Pójdę po niego... Kurde Maja wraca...

M: Już kawa jest Pawełku! Znaczy Paweł...
P: Dobra dzięki...

*Wypili kawę*

P: Maja... Bo źle się czuje i rozmazuje mi się obraz... I kręci mi się w głowie...
M: Spokojnie, wyjdziesz na świeże powietrze, będzie lepiej

*Wychodzą a Maja zaprowadzą Pawła do auta, Paweł nieświadomy wsiada do niego i zasypia*

M: Jest! Mamy to! Jedziemy Kasia! Muszę to jeszcze nagrać!

*Tymczasem Wojtek*

No czemu nie dzwoni!? Może on nadal ją kocha i to na mnie jakiś nieśmieszny prank? Nie... On by tak nie zrobił... Idę do niego!

*Wojtek idzie do kawiarni*

No nie ma go... Zaraz... To jego telefon tam na dworzu? O Jezu... To jego... Działa? Działa... Rozładowany... O nie... Co się z nim stało... Muszę go znaleźć...

*W tym czasie u Maji i Kasi*

M: Ej! Zrób mi zdjęcie jak się z nim całuje niby i wstawię że wróciliśmy do siebie!
K: Genialne!
M: Idealnie! Dobra a teraz lepiej wyjdź, sama wiesz co będziemy robić...
K: Yyy... Tak tak wychodzę...
M: Oj będzie świetnie Pawełku...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ogólnie to dość ciekawy rozdział i dużo się dzieje to taki jeden z ciekawszych rozdziałów więc no, następny raczej nie będzie aż tak burzliwy ale wiecie, tak czy siak... Będzie się działo! Bay! 😘

See Me |WxP| #1 "We" (Old Version) [ZMIANY I KOREKTA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz