❆9❆

47 3 0
                                    

[ Peter Parker x MJ ]

- Hej! Zaczekaj! - zawołał chłopak podbiegając do przyjaciółki.

- Co jest? Muszę iść. - odpowiedziała mu.

- Chciałabyś może pójść gdzieś na mikołajki? - uśmiechnął się Parker. - Lubisz gorącą czekoladę?

MJ zawsze lubiła Petera i traktowała go jak najlepszego przyjaciela, ale czasem jako kogoś ważniejszego w jej życiu.

- Niech będzie. - oznajmiła z lekkim uśmiechem pod nosem.

- Super! Niedziela? Osiemnasta? - dopytał Parker.

MJ kiwnęła głową oraz poszła w swoją stronę. Rozweselony chłopak poszedł do mieszkania.

***

Zapukał do drzwi bardzo zestresowany. Po chwili ujrzał dziewczynę, na którą czekał cały dzień. Czekał na tą chwilę. Uśmiechnął się oraz oboje ruszyli do kawiarni.

Usiedli przy jednym z wolnych stolików oraz zamówili sobie ciepły napój.

- Więc... - zaczął niepewnie Peter. - Jak ci poszedł sprawdzian?

- Serio? Zamierzasz o tym gadać w weekend - przewróciła oczami, lecz widząc wyraz twarzy chłopaka szybko odpowiedziała. - Dobrze.

- To się cieszę... - tarł ręce Parker.

- Niezręcznie co? - uśmiechnęła się dziewczyna.

- Nie, czemu? - próbował wykręcić się Spider-Man.

Do stolika nagle podeszła kelnerka oraz podała im zamówioną gorącą czekoladę. Nastolatkowie podziękowali oraz wrócili do rozmowy.

- Masz jakieś plany na święta? - kontynuował pytania Peter.

- Zazwyczaj spędzam je sama - wzruszyła ramionami MJ. - Nie lubię natłoku. Wiesz... cała rodzina i tak dalej.

- Rozumiem - kiwnął głową. - Ja uwielbiam święta, prezenty i w ogóle.

- Prezenty?

- W sensie, jeszcze rodzina jest i jedzenie. - dodał zakłopotany.

- To tak! - uśmiechnęła się dziewczyna. - Jedyny plus to dobre jedzenie.

- Do tego jest raz w roku. - stwierdził Parker.

- Nie rozumiem tego, że to niby tylko na święta. - przewróciła oczami MJ.

- To taka tradycja - odparł chłopak. - Daje taki klimat.

- Klimat czy nie? Co to zmienia... - fuknęła.

- No to jest mega! Raz w roku tak się czujesz. - uśmiechnął się szeroko Parker.

- I tak nie lubię świąt. - wzruszyła ramionami MJ.

- Może spędzisz je w tym roku u mnie? - zaproponował Spider-Man.

- Jeśli nalegasz. - odparła.

Oboje bawili się świetnie, lecz przyszedł czas rozstania. Oboje musieli pójść do swoich domów. Peter odprowadził dziewczynę pozostawiając ją z pozytywnymi wrażeniami.

- Dzięki Parker. - rzekła MJ, gdy dotarli do jej domu.

- Nie ma sprawy, do jutra. - pożegnał się.

- Cześć! - odpowiedziała całując go w policzek oraz pozostawiła go oszołomionego.

Święta z Marvelem 2k21Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz