❆14❆

41 2 0
                                    

[ American Thunder ]

Impreza Avengersów zorganizowana przez Starka mijała znakomicie! Każdy się śmiał popijać piwo.

Przyszła pora na najlepszą zabawę czyli próba podnoszenia młota Thora. Najpierw zrobił to Clint, potem Bruce oraz Stark. Nadeszła pora na Steve'a. Blondyn podszedł do młota oraz chwycił go. Nastała chwila grobowej ciszy. Każdy wpatrywał się na czyny Kapitana Ameryki.

Młot drgnął...

Thor uniósł brwi zaniepokojony. Po chwili Rogers z uśmiechem trzymał w ręku młot boga oraz podrzucał go energicznie.

- Ameryka jest godny! - parsknął śmiechem Steve.

Gdy do Odinsona w końcu to dotarło mina mu zrzedła. Przeklinał pod nosem mężczyznę, który jak się okazało, był godny.

- Spokojnie - oznajmił Steve. - Nie interesuję mnie Asgard.

Thor posłał mu sarkastyczny śmiech oraz pospiesznie wstał. Wyrwał młot od Rogersa oraz poszedł nabudowany do kuchni. Pozostali goście chichotali pod nosem. Kapitan pokręcił głową i pognał za nim.

- Hej! - zawołał do Thora.

Długowłosy posłał mu piorunujący wzrok znad szklanki.

- Nie masz się o co martwić. - dokończył.

- Naprawdę mnie to pociesza. - prychnął Asgardczyk.

- Wyluzuj, w końcu są święta! - przypomniał Rogers.

Thor uśmiechnął się lekko pod nosem oraz obrócił głowę w jego stronę.

- Nie otworzyłeś prezentów. - zauważył.

- Spokojnie, otworzę. - zapewnił Steve.

- Otwórz go teraz. - syknął Odinson.

Kapitan rozłożył ręce i wyszedł z kuchni. Po chwili wrócił do pomieszczenia z wielkim pudełkiem o niebieskim kolorze.

- Zakładam, że ten o ciebie? - parsknął śmiechem.

Thor kiwnął głową rozbawiony i rozsiadł się na krześle. Zaś Steve sięgnął po nożyczki i zaczął rozpakowywanie. Przeciął dużą wstęgę na wierzchu pudła oraz rozerwał papier.

- Wybacz. - uśmiechnął się nieśmiało do boga.

- To tylko papier - odparł zniecierpliwiony. - Dawaj dalej!

Rogers kiwnął głową oraz kontynuował otwieranie. Odchylił wieczko oraz zajrzał do środka. W pudełku leżała niebieska fiolka wraz ze skórzanym materiałem. Blondyn zmarszczył czoło spoglądając pytająco na Odinsona.

- Vibranium - wyjaśnił długowłosy. - I drobiazg.

- Na nową tarczę? Mam już jedną. - zauważył Steve.

- Zobacz dalej. - kiwnął głową Thor.

Ameryka wyciągnął z pudełka piękny, skórzany strój o czarnym odcieniu.

- Dzięki. - uśmiechnął się Rogers.

Święta z Marvelem 2k21Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz