[ IronSpider ]
Stark zawsze cenił sobie Petera. Uwielbiał chłopaka pod każdym względem i uważał go za swojego przyszywanego syna.
Albo i nie?
Pepper wraz z Morgan pojechały na wakacje, a sam Tony zajęty pracą nie mógł znaleść czasu. Wiedział, że te święta spędzi samotnie. Jedynie Steve od czasu do czasu zaglądał do niego, czy wszystko jest dobrze.
Mężczyzna siedząc przy kominku popijał kawę. Rozmyślał o swojej córce, którą kochał nad życie.
- Kocham cię 3000... - powiedział odruchowo sam do siebie.
- Przepraszam... - usłyszał głos za plecami. - Nie przeszkadzam?
Tony nie musiał się odwracać, aby rozpoznać któż to. Zawsze oraz wszędzie zidentyfikował głos chłopaka.
- Nie, siadaj - odpowiedział po chwili. - Herbaty? Kawy raczej nie pijesz.
- Nic, dziękuję - odpowiedział chłopak siadając na fotelu obok mężczyzny. - Napewno nie przeszkadzam?
- Przecież ci mówię - pokręcił głową Iron Man. - Czemu nie jesteś w domu w święta?
- Ciocia wyjechała do jakiegoś wuja, a ja nie chciałem jechać. - wzruszył ramionami Parker.
- Nie sądziłem, że cię zostawi samego - uśmiechnął się Stark. - A ta twoja MJ?
- Nie moja, nie jesteśmy razem - oburzył się Spider-Man. - Siedzi z rodzicami.
- A ten twój kumpel?
- To samo. - kiwnął głową chłopak.
- I gdyby nie to siedział byś u nich, a nie u mnie? - zaśmiał się geniusz.
- Nie tylko. Chciałem zobaczyć jak pan się miewa w święta. - wyjaśnił.
- Jeśli mówisz prawdę to spoko - rzekł Tony. - Co chciałbyś robić?
- Co roku oglądam film z ciocią. - uśmiechnął się szczerze Peter.
- Kevina? - przewrócił oczami Stark.
- No tak - potwierdził chłopak jakby to było oczywiste. - Niech pan nie mówi, że pan nie ogląda!
- Co roku to samo. - prychnął mężczyzna.
- Święta bez Kevina to nie święta! To jak tradycja! - protestował Parker. - Jak można nie oglądać Kevina w święta?
- Zawsze oglądam ze względu na rodzinę - zapewnił Tony. - Zaś ja bym wolał siedzieć w pracowni.
- Nie dziwi mnie to - wzruszył ramionami. - Szczególnie w pana przypadku.
Stark jedynie się uśmiechnął, a po dokończeniu rozmowy zasiedli do oglądania filmu. W trakcie zaś, Peter przypadkiem oparł się o mężczyznę, po dłuższym czasie usypiając.
I tak zostali...
Razem...
We dwóch...