10. Mów mi Nex

248 4 4
                                    

Spojrzałam na chłopaka nade mną. Położyłam ręce na jego klatce piersiowej i zepchnęłam go z siebie. Dean prychną i usiadł na foli. Miał rozczochrane włosy i zaczerwienione policzki oraz usta. Oparł rękę na zgiętym kolanie. Patrzył na mnie z lekko kpiącym uśmiechem i czystym rozbawieniem w oczach. Przygryzł wargę, kręcąc głową. Posłałam mu zirytowanie spojrzenie i spojrzałam na wejście, ale nie ujrzałam tam Ethana. Czyli musiał krzyczeć ze schodów. To, co się przed chwilą stało, nie powinno mieć miejsca. Jaka ja jestem głupia.

- ktoś mi to wyjaśni? - chłopak stanął w drzwiach i spojrzał na nas. Miał na sobie piżamę i wyglądał na zaspanego i jednocześnie wkurzonego.

-Emm obudziliśmy cię? - podrapałam się po głowie kiedy pytanie opuściło usta chłopaka

- Nie, wcale. - prychną zdenerwowany, machając rękami — po prostu lubię tak się budzić o godzinie 5 nad ranem! - powstrzymywałam się z całych sił, ale nie wytrzymałam i po prostu parsknęłam śmiechem

Patrzyłam na niego i chichrałam się, w sumie nie wiem z czego. Po prostu ta sytuacja wydawała mi się tak komiczna, ale jednocześnie miała w sobie coś takiego innego. Dwójka chłopaków patrzył na mnie. Dean po chwili też zaczął się śmiać. Odchylił się do tyłu, kładąc na foli i położył ręce na twarz. Złapałam się za brzuch, który zaczął mnie już lekko boleć. Ethan spojrzał na nas i machną ręką, po czym po prostu sobie poszedł mamrotając coś o "debilach niedających spać ludziom".

Po chwili kiedy już się trochę uspokoiłam, przeniosłam swoje spojrzenie na Matthewsa. Dalej leżał na ziemi tylko teraz z rękami pod głową. Obrócił twarz w moją stronę. Jego wzrok skanował moje ciało. Zmarszczyłam brwi i posłałam mu pytające spojrzenie. Ciemnowłosy w dalszej chwili na mnie patrzył nie odzywając się. Jego oczy były tak cholernie głębokie, a jednocześnie tak strasznie zimne. Nie dało się nic z nich wyczytać. Kompletnie nic. Pustka.

Przechyliłam głowę w bok, nie przerywając z nim kontaktu wzrokowego. W tej chwili było coś innego. Coś, czego nie mogłam pojąć. Ta chwila dawała swego rodzaju ciepło dla duszy, bo pomimo tego, że nie znam Deana, to zachowujemy się normalnie. A może po prostu tak mi się wydaje? Może to dlatego, że prawie w ogóle nie miałam takich chwil w swoim życiu.

Wypuściłam przeciągle powietrze, skanując twarz chłopaka. Miał ostre rysy twarzy. Idealne ciemne brwi. Zgrabny lekko zadarty nos i pełne malinowe usta. Jego włosy opadały mu na czoło. Po chwili na jego wargach zagościł uśmiech. Uśmiech, który oznaczał jedno.

Kłopoty

***

- czekaj, czekaj — zmarszczyła brwi Roxanne. Popatrzyłam na nią, upijając jednocześnie łyk kawy. - przemalowała w środku nocy pokój na zielono i to jeszcze z pomocą Deana, który do nikogo się nie odzywa? Czy coś pominęłam? - spojrzałam na rudą. Siedziałam właśnie z Roxanne w jej kuchni pijąc kawę. Dawno się nie widziałyśmy.

- W sumie to tak plus jeszcze na końcu się z nim całowałam. - wzruszyłam ramionami, a dziewczyna spojrzała na mnie z szeroko otwartymi oczami — co? - nie rozumiałam, czym ona była aż tak zdziwiona — to tylko pocałunek

- żartujesz prawda? - zapytała

- nie rozumiem, o co ci chodzi. - prychnęłam lekko zirytowana no bo halo to nie było nic wielkiego — zrobiliśmy to pod wpływem chwili

- ty nie rozumiesz — dziewczyna uśmiechnęła się lekko i nachyliła w moją stronę — Dean nie całuję się z dziewczynami bez powodu

- co? - mruknęłam oczami nawiązując z nią kontakt wzrokowy

- to nie jest typowy bad boy z książek dla nastolatek. On nawet nie zalicza, przypadkowych dziewczyn na imprezach rozumiesz? Nawet ich nie całuję. Kompletnie nic. - Roxanne odchylila się do tyłu, rozkładając ręce. - Dean to zimny drań Madie. Miał zatargi z ludźmi z ciemnej uliczki i nikt nie wie, skąd on się w ogóle wziął w tym mieście. Jedyną osobą, która coś o nim wie jest Ethan reszta to plotki. On się nie bawi dziewczynami Madie — spojrzałam na swoją dłoń, która teraz wystukiwała nerwowy rytm — więc musi za tym coś stać. Coś grubszego. - dziewczyna wydawała się tym lekko poruszona? Tak chyba tak to mogę ująć.

Namaluj Nasze Jutro [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz