Oikawa pov:
Stało się coś co nie chciałem żeby się stało. Strasznie zachciało mi się pić. Byłem zmuszony napić się chociażby łyka wody od przyjaciela. Chwyciłem po jego torbę i wyjąłem butelkę. Otworzyłem i się napiłem.
Oby już z niej nie pił błagam. Na miejscu na szczęście będę mógł sam sobie kupić picie, jednak jak na razie mogłem polegać tylko na śpiącym asie. Pogłaskałem go drobnie po głowie i uśmiechnąłem.W sumie jak tak pomyśleć to nadal zastanawiało mnie jak taki uroczy i przystojny chłopak nie ma jeszcze dziewczyny.
-Pobudka! - Wrzasnął nagle trener tak głośno, że nawet ja podskoczyłem ze strachu.
Iwa-chan od razu po zobaczeniu pozycji w jakiej się znajdował automatycznie, szybko uniósł głowę i drobnym gestem przeprosił.
-Oi Iwa-chan, to było urocze jak spałeś - Nie spodziewałem się, że moje słowa mogą przykuć taką uwagę praktycznie wszystkich osób z nami jadących. Dopiero po paru sekundach zrozumiałem dwuznaczność mojego zdania.
-Zamknij się już Shittykawa - Krzyknął i uderzył mnie swoją książką w głowę.
-Wysiadamy!
Chłopak od razu po tych słowach wstał, wziął swój bagaż i ruszył do wyjścia gdzie stała reszta osób. Powoli zaczęliśmy odpuszczać autokar. Kiedy wyszedłem na zewnątrz malował się przede mną piękny krajobraz. Łąka z pięknymi kwiatami, drzewa, a centralnie w środkowym punkcie tego wszystkiego znajdowała się sala treningowa, przy której stały małe, jednak urocze domki letniskowe. Po drodze tutaj zdążyłem zauważyć sklepy, kawiarnie, restauracje, a nawet sklep sportowy. Na prawdę zapowiadało się niesamowicie.
-Więc tak, przydzielacie się do pokoi tak jak chcecie, są one czteroosobowe, ale też dwa dwuosobowe, z czego jeden zajmuję ja. Cisza nocna zaczyna się od 23.30 więc proszę żebyście byli cicho. Przyjedzie też do nas druga grupa, oni też będą dzielili z nami tą posiadłość więc zachowujcie się. Grafik jest taki. - Powiedział mężczyzna wyciągając do nas kartkę.
06.00-8.00 Pobudka i śniadanie
8.00-11.30 Trening
11.30-14.00 Wolne
14.00-15.00 Obiad
15.00-15.40 Omówienie taktyki na mecz
16.00-18.30 Mecze towarzyskie
18.30 Trening we własnym zakresie
19.40-20.10 Kolacja
20.10 WolneBardzo podobało mi się ułożenie zajęć i przerw. Nie narzekałem bo wiedziałem, że treningom musimy poświęcić maksymalną ilość czasu. Sprzyjała mi też liczba godzin przeznaczona na czas wolny. Jedyne co pozostawało nam w tym momencie to przydzielenie się do pokoi.
Niemal niezwłocznie każdy stanął obok osoby, z którą chciałby być w domku. Jedynymi, którzy zostali na środku bez nikogo do czwórki byłem ja z Iwaizumim. Poczułem aurę bijącą od naszych zawodników, która ewidentnie była przytłaczająca.
-Oh, jak nam przykro - Zaczął ironicznie z uśmiechem Matsukawa kręcąc dłonią i przewracając oczyma. - Musicie razem być w dwójce, bo nie macie czterech osób do pokoju...
-Coście znów wymyślili... - Warknął brunet próbując się opanować emocjonalnie.
-Oi oi - Uspokoiłem go klepiąc po ramionach i uśmiechając - Może być, co ci to przeszkadza Iwa-chan?
-Nic - Burknął odpychając moje dłonie. zdążyłem zobaczyć tylko jego mordercze spojrzenie, które utkwiło na śmiejących się głośno chłopakach.
Kiedy trener dał nam klucze i pokazał nasze pokoje wreszcie nadszedł czas na ten nasz.
-Więc tutaj jest wasz domek.
-Oh, 69? - Zauważyłem.
-Dokładnie, a teraz tam się rozpakujcie, ogarnijcie i chodźcie zjeść.
Weszliśmy do pięknie ozdobionego mieszkanka. Drewniane i urocze. Proste, a jednak było w nim coś urzekającego.
-Woooow, ładnie tu!
-Ta-Odburknął chłopak. Co jest, nadal jest na mnie obrażony za tamto? jejjuuuu, to był zwykły taki jakby komplement.
Kiedy weszliśmy do sypialni nastała chwila ciszy, po której obaj wydarliśmy się chyba na cały ośrodek.
-HE!?CZY ONI SOBIE Z NAS ŻARTUJĄ!?
***
Niespodziewany zwrot akcji. Z pewnością ''niespodziewany''.
Dodam za chwilkę kolejny rozdział z racji, że nie dodałam tego ostatnio.Do zobaczenia za parę godzin!
![](https://img.wattpad.com/cover/293182985-288-k365248.jpg)
CZYTASZ
Tamtej nocy - Iwaoi
FanfictionCzyli rozkwitająca miłość i pełno popełnianych błędów. Zbliżający się do siebie przyjaciele i przeszkody między nimi. Zapraszam na świąteczną lekturę, o dwóch najlepszy przyjaciołach, których uczucia potęgują się z dnia na dzień coraz bardziej.