Już gotowa do najcięższej pracy, Lily szła razem z Newtem na śniadanie. Przez połowę drogi szli w niezręcznej ciszy, ale Lily oczywiście musiała się potknąć o sznurówkę.
— I ty chcesz dzisiaj iść do labiryntu? — uśmiechnął się blondyn, ale Lily wyczuła troskę i zmartwienie w jego głosie. W sumie chłopak miał rację. Ona została Zwiadowcą, a potyka się o własne nogi. Wstała i otrzepała się, i poprawiła grzywką, która kompletnie zasłoniła jej widok.
— Będę musiała coś zrobić z tą grzywką, bo zasłania mi cały widok na świat. To przez nią się potykam. — westchnęła, przewracając oczami. Dalej szli, śmiejąc się z jej małego wypadku, ale także dając sobie rady na przeżycie. Jednak Lily się nagle zatrzymała, z uśmiechem na twarzy. Teresa o czymś żywo gadała z Thomasem, a przy tym wyglądali bardzo uroczo. Lily ruszyła żwawiej, aż wokońcu dosiadała się do nich z śniadaniem, oraz Newtem. — Bardzo słodko wyglądacie, tak razem. — zaśmiała się, widząc speszone miny towarzyszów.
— Ykhym, Minho powiedział że masz jeszcze dziesięć minut, zanim wbiegnięcie do labiryntu. — odparł Thomas z pełną buzią. Lily odrazu spochmurniała, odwracając się w stronę labiryntu. Szczerze mówiąc wybranie pracy jako biegacz było fatalnym pomysłem, ale już przecież nie może z tego zrezygnować. Co ona sobi myślała?
— To znaczy... Że już nim aktualnie jestem? — zapytała, ale zaraz entuzjazm uciekł. — Jasne. — mruknęła, gryząc kawałek bułki. — To może ja już pójdę. — powiedziała, zerkając na Teresę. Widziała że ma mocno wymuszony uśmiech i jakoś szczególnie nie była zadowolona z jej obecności. Wstała i odłożyła talerz, poczym się otrzepała i powolnym krokiem ruszyła przed labirynt. Kolejny raz uderzyło ją to, że będzie jedyną dziewczyną biegaczem. Jeszcze wczoraj jeden z biegaczy jej powiedział że jest jedną z nich, ale na początku myślała że to jakiś słaby żart.
*Autorka*
Oto kolejny rozdział kompletnie ~niczego~ ale obiecuje ze gdy już wejdą do labiryntu do będzie epicko j już potem będą w siedzibie D.R.E.S.Z.C.Z.U - ooops spoiler 👀
CZYTASZ
𝐏𝐇𝐀𝐍𝐓𝐎𝐌 .maze runner
Fanfic𝑻𝒉𝒆 𝒆𝒗𝒊𝒍 𝒊𝒔 𝒏𝒐𝒕 𝒕𝒉𝒂𝒕 𝒘𝒆 𝒅𝒐 𝒔𝒐𝒎𝒆𝒕𝒉𝒊𝒏𝒈 𝒃𝒂𝒅, 𝒕𝒉𝒆 𝒆𝒗𝒊𝒍 𝒊𝒔 𝒕𝒉𝒂𝒕 𝒘𝒆 𝒅𝒐𝒏'𝒕 𝒅𝒐 𝒂𝒏𝒚𝒕𝒉𝒊𝒏𝒈. Bądźmy szczerzy - ludzie już zawsze będą patrzeć na Lily jak na ostatnią ofiarę. Chuda, zawsze w słuchawkac...