Rozdział 15 - Dinooo

97 7 1
                                    

Tak długo rozmawialiśmy, że nizauważyłyśmy, że zrobiło się ciemno. Od razu porzegnałam się z nową zapoznaną mi dziewczyną i rozglądałam sie w około. Wszędzie było ciemno i niegdzie nie wiedziałam Dina. Byłam przerażona nie wiedziałam czy coś mu się stało lub co innego. Sama nie wiedziałam co mam robić. Niedaleko zauważyłam małą ławkę. Podeszłąm i z przerażoną miną na niej usiadłam. Nie wiedziałam, w którym momęcie zasnełam. Jak wogule mogłam zasnąć. Następnego dnia wstałam równo ze wschodem słońca. myślałam, że morze teraz ujrzę gdzieś Dina ale nie było po nim ani jednego najmniejszego śladu. Szłam załamana w stronę ulicy licząc, że złapie jakiąś taźuwkę. Na szczęście udało mi się. Poprosiąm aby kierowca zawiózł mnie pod hotel. Nie całe parę minut później byliśmy na miejscu. Wybiegłam szybko z taxuwki i wbiegłam do hotelu. Od razu pobiegłam do recepcji i poprosiłam o klucze do naszego pokoju. 

-Przebraszam ale czy mogłabym klucze z mojeg pokoju. 

-Ale przecierz te klucze ma już twój mąż.

-Tak to bardzo ciekawe a kiedy je odebrał.

-Wczoraj około godziny 17. A pani nie było nocą w hotelu

- Nie nie było mnie ponieważ pojechałam z mym mężem pod wieże ayfla a później rozmawiałam z moją koleżanką lecz kiedy skończyłam mego męża już tam niegdzie nie było. 

-To powiem pani, że kiedy wrócił wczoraj do hotelu zabrał ze sobą jego wujka to znaczy kuzyna jego ojca i przec cała noc grali w partyjki i pili aż do teraz i chyba nadal.

-Dziękuję za informację a teraz dowidzenia.

Kiedy pożegnałam się z recepcjonistą pobiegłam po schodach w stronę naszego pokoju. Kiedy tam weszłam nie mogłam sama wierzyć swoim oczom. Wszędzie były porozżucane puszki po piwie i butelki po wódce. Byłam tak strasznie wkurzona,że nie umiem tego opisać. Kiedy weszłąm do sypialni zobaczyłam, że kołdra jest wyrzucona przez okno a Dino leży na całym naszym łóżku a w dodatku kuzyn pana hrabii leżał na podłodze. Ani chwili dłużej zaczełam robić wielki chałas.

- Dino wstawaj.

-Co ,co tu sie dzieje.

-Co się dzieje ja czekałam na ciebie całom noc a ty w tym czasie bawiłeś się z twoim wujkiem pijąc piwko.

-No ale co.

-Co, co ty wredna zapyziała świnio a ty kuzynie hrabii o wszystkim mu opowiem co się tu wydarzyło.

-Ale kochanie ja ci wszystko wyjaśnie.

-Nie ty mi nie musisz nic  tłumaczyć ja już dobrze wiem swoję ja się tu zamartwiałam czy coś ci się stało a ty se tu grasz w karty.

Oszukana.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz