Rozdział 13

103 7 0
                                    

Rano obudził mnie budzik. Ubrałam się w czarny dres i spakowałam ubrania na zmianę, po czym wyszłam z pokoju.

Eric: Gotowa na cały dzień tańca? - Zapytał mnie Eric, jak tylko zeszłam na dół.

HyeMi: Nie za bardzo. - Cholernie się nie wyspałam.

Eric: Jak będziesz źle się czuć, to po prostu odpuść i powiedz dla nauczyciela. Będę co jakiś czas do was zaglądać.

HyeMi: Nic mi nie będzie. - Zjadłam śniadanie i wzięłam leki.

Eric: Zbierajmy się już.

HyeMi: Nie zrobiłam drugiego śniadania.

Eric: Podrzucę ci je później.

HyeMi: Niech ci będzie. - Wyszliśmy z domu, po 10 minutach byliśmy pod szkołą, na parkingu zauważyłam Jaya otoczonego wianuszkiem dziewczyn.

Eric: Ma powodzenie. - Nic na to nie odpowiedziałam, po prostu wyszłam z samochodu. Podbiegła do mnie Lucy.

Lucy: Hej, doszła do was nowa osoba?

HyeMi: Tak, nazywa się Jay. - Lucy pokiwała głową.

Lucy: Wyjdziemy po zajęciach na zakupy.

HyeMi: Jeśli tylko będę w stanie to, czemu nie.

Lucy: A czemu masz nie być.

HyeMi: Dziś mamy tylko zajęcia taneczne jakieś 6 godzin plus przerwy. - Westchnęłam.

Lucy: To decyzje podejmiemy po zajęciach. - Pokiwałam głową.

HyeMi: Do potem. - Pożegnałyśmy się i każda poszła w swoją stronę. Weszłam do szatni, gdzie jeszcze nie było żadnej dziewczyny. Zostawiłam torbę i wyszłam na salę taneczną, gdzie również nikogo jeszcze nie było. Zaczęłam się rozciągać.

Logan: Jak zawsze pierwsza na sali. - Usiadł obok mnie.

HyeMi: Ty również wcześnie się tu pojawiasz.

Alex: To przez ciebie, zazwyczaj pojawiamy się ostatni.

HyeMi: Niby czemu.

Max: Dziewczyny dalej knują jak się ciebie pozbyć.

HyeMi: Wydaje się wam.

Jack: Witam was, dziś chcę, byście dobrali się w 7-osobowe zespoły i stworzyli choreografię do piosenki, jaką wam wybiorę. Ostatnią godzinę poświęcimy na przedstawienie tego. Ocena z tego będzie najważniejsza, także nie obijajcie się, powodzenia.

Rhys: HyeMi jesteś z nami.

HyeMi: A mogę się nie zgodzić?

Rhys: Nie.

Rodrigo: Brakuje nam jednej osoby.

Jay: Mogę ja do was dołączyć? - Wyrwał się z uścisku blondi.

Alex: Czemu nie.

Logan: Dostałem piosenkę. - Podał nam tytuł, każdy z nas ją znał. Przeszliśmy na koniec sali i zaczęliśmy myśleć nad układem. Do końca 1 lekcji mieliśmy połowę układu. Chłopacy wyszli na przerwę, a ja zatańczyłam raz jeszcze układ i dodałam coś jeszcze.

Jay: Całkiem fajny krok. - Myślałam, że wszyscy już wyszli. - Zatańczysz jeszcze raz? - Pokiwałam głową. Dołączył do mnie Jay.

Alex: Podoba mi się to. Wasza dwójka będzie tańczyć w środku.

Rhys: A mi nie.

Max: Nie narzekaj.

Rodrigo: Zatańczmy to, co już mamy. - Westchnęłam i ustawiłam się na środku.

Max: Jak myślicie, pozwoli nam wystąpić wcześniej?

Logan: Nam się raz to udało.

Jay: Może na koniec postawmy na improwizacje?

Alex: Mogłoby, być to dobre.

HyeMi: Jak i ryzykowne.

Jay: Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.

Rodrigo: Udało mi się to załatwić. Jak zatańczymy, możemy iść do domu.

Jack: To, jak chcecie zatańczyć?

Max: Tak. - Westchnęłam, byle wytrwać do końca piosenki. W połowie czułam, że dalej nie dam rady, nie wiem, jak udało mi się dotrwać do końca.

Jack: Improwizacja na końcu była ryzykowna, ale wam wyszło, dostajecie najlepszą ocenę, możecie... - Straciłam przytomność, ktoś mnie złapał, nim upadłam na podłogę.

Dream/ Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz