Pov. George
Pocałunek
Dotyk
Jego oddech na mojej skórze
- clay...
- tak, księżniczko? - spytał blondyn wracając do całowania mojej szyi. Jedyną moją odpowiedzią było ciche sapnięcie, gdy na mojej skórze pojawiła się kolejna malinka.Te delikatne pocałunki
Te mocniejsze
Jego dłoń na mojej szyi
- Clay...
- tak, Davidson? - znów zapytał przyprawiając mnie o dreszcze, poprawił mój pukiel włosów, który opadł na moją twarz, a moją jedyną odpowiedzią było pocałowanie go ponownie.Pov. Dream
Te ciche pomruki
To jak mówił moje imie
To jak leżał pode mną, gdy całowałem jego żuchwę
- księżniczko...
- hm? - zawsze bawiło mnie, jak reagował na to przezwisko.
- Davidson? - powtórzyłem, widząc jak chłopak rumieni się jeszcze bardziej uśmiechnąłem się.
- tak?
- nic, po prostu chcę wiedzieć, że jesteś - musnąłem jego usta.Jego delikatne usta
Jego miekkie włosy
Jego piękne rumieńce
- Davidson?
- tak?
- piękny jesteś - na te słowa brunet jeszcze bardziej się zarumienił.
- tak mi mów - uśmiechnął się, pocałował mnie delikatnie i oderwał się ode mnie.Utonąłem w jego oczach
Jego chłodny wyraz twarzy
Jego ciepłe rumieńce, niczym lekkie promienie słońca podczas grudniowego poranka
Pov. George
To jak mówił moje nazwisko
Jego jasne oczy
Jego ciepły uśmiech
Pov. Dream
- mogę cię znów pocałować? - spytałem leżąc obok brytyjczyka, jego koszula była pognieciona od mojego ciała raz po raz wiszącego nad nim.
- teraz nie. Patrz na mnie - powiedział, przyglądając się mojej twarzy.Jego chłodny ton
Jego królewskie spojrzenie
Jego porcelanowa twarz
- Kochanie?
- tak?
- mogę cię znów pocałować?
- tak - rzucił przybliżając się do mnie.Jego waniliowe włosy
Jego wyrazisty zapach
Smak jego skóry
Pov. George
Każde jego słowo
Ruch jego palców po mojej szyi
Ciepło od niego bijące
- Clay...
- tak?
- Clay.
- tak, królewno?Chciałem by tak mówił
By mówił cokolwiek
Jego głos
Pov. Dream
Jego delikatne dłonie na mojej twarzy
Jego proszące o pocałunek spojrzenie
On
- Davidson?
- tak?
- kochaj mnie.
- kocham cię.Do niczego między nami wtedy nie doszło.
Ale jego miłość mi wystarczyła.Pov. George
- Clay.
- tak, królewno?
- kochaj mnie.
- kocham cię.
- tak mi mów.Do niczego między nami wtedy nie doszło
Ale jego obecność mi wystarczyła_________________________________________
333 słów
CZYTASZ
Golden boy [Dnf] [Zakończona]
FanfictionZłoty chłopak, z bogatej rodziny, z dobrego domu, dobrze wychowany, udający się na "wymarzone" studia, on i jego cala rodzina są idealni. Oraz blondyn, z średniej rodziny, ledwo dający radę zapłacić za naukę w luksusowej akademii, jego matka staje...