~~~
Pov. George- z kim ty się zadajesz? - krzyknęła moja matka, gdy weszliśmy do domu, po tym całym dniu nie miałem ochoty z nią rozmawiać, chciałem wejść do wanny.
- o co ci chodzi? - zapytałem.
- ten cały "Clay" to jakiś wieśniak! I ty jeszcze kogoś takiego sprowadzasz? Co ludzie by sobie pomyśleli? - znów się wydarła.
- z kim mam się zadawać w takim razie? - spytałem opierając się o ścianę.
- z Alexem, to miły chłopak! - po tych słowach w moich oczach pojawiły się łzy.
- znów powiedziałaś coś głupiego - rzuciłem i poszedłem do pokoju, zamknąłem drzwi na klucz i wszedłem do łazienki. Rozebrałem się i zacząłem nalewać ciepłej wody. Wyłączyłem światło i włączyłem jasnoniebieskie ledy, przyniosłem świeczki zapachowe i zapaliłem je.Pov. Dream
Chwyciłem za telefon i usiadłem na łóżku, była 1 w nocy, a ja nie miałem ochoty iść spać. Przeglądałem messengera, gdy zobaczyłem, że George jest aktywny.
🇬🇧🏛😑brytyjski chłopczyk😑🏛🇬🇧
Ty : hej, nie śpisz?
George : o, hej. Nie, nie śpię.
Ty : chcesz pogadać?
George : okej, zadzwoń.
Zadzwoniłem do chłopaka, który od razu odebrał.
- hej - rzuciłem cicho.
- cześć, co robisz? - spytał.
- aktualnie? Leżę i nie mogę zasnąć. A ty?
- siedzę w wannie - odrzekł.
- o tej godzinie? Szybki jesteś - uśmiechnąłem się.
- chciałem się odstresować, ale zadzwoniłeś ty - zaśmiał się lekko.
- ej... - rzekłem na co chłopak zamilkł.
- sory...
- nie, po prostu... jak się czujesz? - dokończyłem, jednak teraz nie usłyszałem odpowiedzi.
- ja - brunet próbował coś powiedzieć, choć uciął - jest okej - dokończył - żebyś poszedł spać to trzeba jakoś cię zająć - zaśmiał się lekko.
- no, ale nie mam co robić - odpowiedziałem.
- rozmawiałeś z moją matką... - powiedział.
- ugh, George, to nie ja zacząłem, ale wiem, że zrobiłem z siebie palanta - rzuciłem na swoją obronę.
- wiem, miała pretensję - odrzekł dosyć cicho.
- no i? Nie przejmuj się, lepiej powiedz co masz na sobie-najprostsze pytanie - rzekłem szybko, na co ten tylko zachichotał smutno - no co?
- kąpie się, piłkarzyku.
- spadaj, księżniczko - zaśmiałem się lekko. Rozmawialiśmy dosyć długo, rozmowa była przyjemna, jednak chłopak nie odzywał się tak jak normalnie, nie wyzywał mnie na kazdym kroku. Po okolo 2 godzinach rozmowy, które chlopak spędził w wannie w końcu zachciało mi się spać.
- wiesz co, ja już ide spać - rzekłem i ziewnąłem.
- dobra - usłyszałem, jednak żaden z nas się nie rozłączył.
- śpij dobrze, królewno - powiedziałem cicho i się uśmiechnąłem.
- dobranoc, panie baseball'owy - usłyszałem lekkie prychnięcie i rozłączyłem się, zasnąłem od razu, przytulony do telefonu.
CZYTASZ
Golden boy [Dnf] [Zakończona]
FanfictionZłoty chłopak, z bogatej rodziny, z dobrego domu, dobrze wychowany, udający się na "wymarzone" studia, on i jego cala rodzina są idealni. Oraz blondyn, z średniej rodziny, ledwo dający radę zapłacić za naukę w luksusowej akademii, jego matka staje...