Rozdział 17

1.1K 45 7
                                    


Matteo oddaje pocałunek po czym chwyta mnie za dłoń i prowadzi na balkon gdzie czeka tam zastawiony stół z kolacją.Siadamy przy stole a ja widząc tak pięknie zastawiony stół mówię

-Matteo to wygląda obłędnie

-Mam nadzieję, że będzie ci smakowało, bo sam to wszystko przygotowałem a Kristina to odgrzała.

-Zaskakujesz mnie coraz bardziej.Odpowiedziałam i zaczęliśmy jeść kolację, która była przepyszna. Nie sądziłam, że Matteo potrafi tak dobrze gotować zwłaszcza, że ma w swoim domu Kristinę. Nagle z oddali zaczęło się błyskać więc weszliśmy do środka i w tej chwili cały dom zalała ciemność.

-Chyba zerwało linię z prądem.Powiedział Matteo i włączył latarkę w swoim telefonie.

-Pójdę poszukać świeczek. Dodałam

-Zaczekaj.Zatrzymał mnie Matteo chwytając moją dłoń

-Zaraz to naprawią a teraz choć ze mną, bo mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę. Matteo chwyta mnie pod kolanami i unosi kierujemy się w stronę jego sypialni.Gdy jesteśmy już w sypialni Matteo potyka się o leżącą na podłodze pówke po czym oboje lądujemy na podłodze. Zaczynamy się śmiać. Matteo chwyta moją twarz w swoje dłonie i w ciemnościach wpatruje się w moje oczy a po chwili zaczyna mnie namiętnie całować.Oddaję jego pocałunek i oboje toczymy ze sobą walkę o dominację.Gdy braknie nam powietrza odrywamy się od siebie i wstajemy z podłogi.

-Emmo myślę, że niespodzianka może chwilę poczekać. Mówi Matteo, a następnie chwyta mnie w swoje objęcia i popycha lekko do tyłu i oboje upadamy na miękkie łóżko.Matteo zaczyna delikatnie całować moją szyję zjeżdżając za ucho a ja głośno wciągam powietrze do płuc, bo moje ciało reaguje natychmiastowo na jego pieszczoty. Wyczuwam że Matteo również jest napalony o czym świat czy jego wybrzuszenie w spodniach.Matteo pozbywa się moich ubrań pozostawiając mnie w samej czarnej koronkowej bieliźnie. Ja również nie pozostaję w tyle i rozpinam jego guziki jego koszuli i rzucam ją w kąt pokoju.Swoje dłonie kładę na jego gołej klatce piersiowej i przejeżdżam w górę aż do jego twarzy.Przyciągam go do siebie i łączymy nasze usta w namiętnym pocałunku. W mgnieniu oka Matteo pozbywa się mojej bielizny i składa delikatne pocałunki na moich piersiach.

-Matteo. Szeptam już pełna podniecenia a on szalmancko się uśmiecha i pyta.

-Pragniesz mnie kochanie?

-Tak.Odpowiadam a on w tym momencie pozbywa się reszty swoich ubrań i zbliża się do mnie tym razem składając pocałunki na moim brzuchu, zjeżdżając niżej i całując wewnętrzną stronę moich ud. Ja rozgrzana do czerwoności ciągnę go za włosy tak, aby spojrzał na mnie po czym mówię

-Matteo proszę cię. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo cię pragnę.

-Ktoś się tu niecierpliwi. Odpowiada mi z uśmiechem na ustach następnie składa namiętny pocałunek na moich ustach i wbija się gwałtownie w moje wnętrze. Ja zaskoczona jego brutalnością wydaję głośny jęk podniecenia przez co Matteo zaczyna poruszać się w moim wnętrzu, a gdy widzi, że jestem blisko szczytu przyspiesza swoje ruchy i wbija się swoimi ustami w moje chcąc stłumić mój krzyk i w tym momencie dochodzimy oboje. Czuję jak jego ciepła sperma spływa po wewnętrznej stronie ud.Oboje wtuleni w siebie przykrywamy się kołdrą i pogrążeni w ciemności i biciu naszych serc zasypiamy.

Kompromis MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz