No co mogę dodać tak szczerze? Rozdziały od dłuższego czasu nie sprawiały mi tyle zabawy co na początku. Pomysłów tez dużo nie miałam już, dlatego to wszystko zaczęło się mieszać i nie trzymało w całość, ale mimo wszystko cieszę się, że ta książka powstała. Jedynie co mogę do tego dodać to fakt, że planuje zacząć jeszcze raz ishimondo z nową fabuła, lepiej przemyślanym planem i żeby nie zacząć tak mieszać wszystkiego jak tutaj.Dziękuję, że czytaliście tę książkę mimo tego co tu się zaczęło dziać.
Mam nadzieję, że nowa wersja się bardziej spodoba. I jeszcze jedno. Wybaczcie, że nie ma rozdziału na zakończenie, ale to i tak by już było nie zgrywające się i bezsensu.Do zobaczenia ^^
CZYTASZ
Krwawa miłość //Ishimondo
FanfictionPoznani przez Akademię Szczytu Nadziei.. Ponowne poznanie podczas morderczej gry.. Mondo Owada i Ishimaru Kiyotaka. Od nie przepadających za sobą osobami do najlepszych przyjaciół po.. Egzekucję. A co jeśli to wszystko było fikcją? Co jeśli wszyscy...