3 to tylko przyjaźń

1.8K 45 4
                                    

Ta część to kontynuacja
poprzedniej

Obudziłam się z wielkim bulem głowy i od razu po otwarciu oczu zauważyłam że nie jestem w swoim mieszkaniu i jestem w męskiej koszulce, na początku mnie to przeraziło więc chciałam sprawdzić telefon ale nie było go obok, postanowiłam że wyjdę z pokoju. Jak już chciałam zejść zauważyłam na podłodze śpiącego Wiktora, spał mega słodko i nie chciałam go budzić więc zeszłam drugą stroną i wyszłam z pokoju. Na blacie kuchennym leżał mój telefon, którego od razu wzięłam, wybrałam numer i zadzwoniłam.

-Hej młoda co tam u ciebie?- Powiedział Pasula od razu po odebraniu, Janek zawsze do mnie mówił młoda nigdy mi to nie przeszkadzało bardziej było to urocze.
-hej a dobrze tylko głowa mnie mega boli, a cię nie boli?
- Powiem ci że nie, jeśli chcesz mogę przyjechać i przywiózł bym jakieś leki tylko muszę wiedzieć gdzie wylądowałaś.
-Dziekuje Janeczku jesteś kochany, ale muszę odmówić ponieważ jestem w domu Wiktora.
-Kinniego aaa to nie przeszkadzam wam, widzimy się później?
- Czemu nam? I tak może przyjadę do studia.
-No jeśli jesteś u Wiktora to mogło coś się stać.
-Pasula nie wyobrażaj sobie za dużo, nic się nie działo.
-Pamietaj że jeśli ci coś zrobi to dzwoń.
-dobrze, buziaczki paa.-musialam już kończyć rozmowę bo w tym momencie z pokoju wyszedł Wiktor.
-hej
-hej- powiedział mega zaspanym głosem.- boli cię głowa?
-tak troszkę, nie no bardzo.
-juz ci daje leki powinno przejść.- tak jak powiedział tak też zrobił bo minucie miałam już przed sobą herbatę, tabletki i wodę.
-nie wiedziałem czy wolisz wodę czy herbatę więc masz to i to.
-bardzo dziękuję. Nie pamiętam nic z wczoraj w sensie do gry z butelką potem juz nic.
-serio nic takie rzeczy się działy.- Po kilku minutach naszej rozmowy zaczęłam się szykować do wyjścia do domu, gdy nagle na wyświetlaczu mojego telefonu pojawiła się wiadomość od Olka.

"Fukajot🤟🏻"

"Co tam się wczoraj wydarzyło XD"
Przesyła filmik
Na filmiku było całe gombao tańczące na stole kuchennym, z którego po chwili zaczęli spadać potem było jeszcze nagrane parę osób i ja pijana z pijanym Wiktorem i Jankiem siedzieliśmy na kanapie.

"Dobrze że nic się nie
wydarzyło na tej imprezie."

"Ale za huja nie pamiętam co
się działo."

"Spokojnie wercia"
"Ja też nic🤭"
"Ja lecę paa"

"Paaa"

- Dobra Wiktor ja lecę.
-Juz wychodzisz? No dobraa.- przeciągną ostatnia literę, wstał z kanapy i otworzył mi drzwi.
-kiedy się jeszcze spotkamy.- Stał właśnie w drzwiach i patrzył prosto w moje oczy tymi swoimi pięknymi oczami.
- Na pewno się spotkamy, przecież pracujemy razem.- puściłam mu oczko i weszłam do windy, która podjechała jak Wiktor mówił.

~~~~

Kilka dni później napisał do mnie kinny czy nie chcę się spotkać, pomyślałam że to dobry pomysł bo nie wychodziłam z domu przez te ostatnie kilka dni. Nasz kontakt z Wiktorem się polepszał często do mnie przyjeżdżał pisaliśmy i gadaliśmy dużo. Było on moim najlepszym przyjacielem razem z Jankiem. Z zamyśleń wyrwał mnie dźwięk telefonu gdy wzięłam telefon do ręki było napisane "Wiktor🤟🏻" od razu bez wahania odebrałam.

-hej mała jesteś gotowa?
-do wyjścia? Jeszcze nie a co?
-no bo zaraz po ciebie będę.
-to już się ubieram, paaa
-paaa

Po 15 minutach byłam już gotowa do wyjścia ubrałam szerokie niebieskie jeansy, biały top, czarne Nike i jeszcze wzięłam sobie okulary słoneczne. Mimo że mamy listopad to pogoda jest ciepła, zrobiłam sobie jeszcze zdjęcie na Instagrama i je wrzuciłam. Przed wyjściem wzięłam jeszcze kurtkę i wyszłam.

@wera.karas

Lubi to 1573osób i ania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubi to 1573osób i ania.las
Komentarze:

@Mata33: gdzie jedziesz? Do mnie?😘
@wera.karas: @Mata33 nie😘

@ania.las: piękna😻
@wera.karas: dziękuję 💕
@Janekoficjalnie: no piękna piękna
@wera.karas: dziękuję 💓

@kimmyzimmer: ❤️

Wiecej komentarzy:347

Gdy wyszłam z bloku od razu zobaczyłam chłopaka w samochodzie.
-hej.- powiedziałam wchodząc do auta chłopaka i dając mu buziaka w policzek, nie wiem czemu to zrobiłam.
-hej, no to co jedziemy?
-a mogłabym wiedzieć gdzie? Zabieram cię na kolację.-powiedział to z uśmiechem na twarzy i zapalił auto.
-no okej.
Juz po kolacji przyjechaliśmy do mnie i poszliśmy spać. Wiktor spał na kanapie, a ja w swoim łóżku.
~~~~~~
Jest 27 listopada za 2dni mam urodziny i jakoś za bardzo się z tego nie cieszę bo będę miała 21 za bardzo nie lubię tej liczby.
Jestem właśnie w studiu i pracuje przy swoim biurku, w studiu jestem ja i Janusz.
Z pracy wyrwał mnie Janusz, który jak zwykle wszedł bez pukania.
-pukać mama nie nauczyła?
-Nie, Werka musimy pogadać.
-Coś się stało?
-Nie tak po prostu chciałem za pytać.
-no dobra mów.
- Czy ty jesteś z Wiktorem? Janusz zaskoczył mnie tym pytaniem.
-Nie to jest mój przyjaciel czemu tak myślisz?
-widac że jest w tobie zakochany więc pomyślałem że może jesteście razem, ale jak nie to okej paaa-nie zdążyłam mu odpowiedzieć bo zamkną za sobą drzwi.

Jak wam się podoba kolejna część?
Możecie pisać komentarze było by mi bardzo miło bo nie wiem jak wam się podoba czy mam coś zmienić. Pozdrawiam buziaczki 😘

Proszę nie płacz | Kinny Zimmer Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz