Proszę nie płacz | Kinny Zimmer

1 Hej?

~Mini wstęp~
Hej, Jestem Weronika mam 20lat no za niedługo 21, mieszkam w Warszawie i pracuje w studiu nobocoto jako realizatorka, w którym również pracuje mój tata Mateusz Karaś znany bardziej jako białas.

~~~

2021 listopad

Właśnie jechałam do studia popracować bo ostatnio mnie nie było przez chorobę.
Chwilę po zaparkowaniu byłam już pod drzwiami studia gdy je otworzyłam ukazał mi się blondyn średniego wzrostu z ładnym uśmiechem i ładnymi oczami, poza nim nikogo nie było w studiu co mnie trochę zdziwiło bo zawsze ktoś tu siedzi.
Hej?-powiedziałam zamykając za sobą drzwi.-Znamy się?-Zapytalam uroczego blondyna, który wcześniej mnie nie zauważył bo był zagapiony w telefon.
O hej, jestem Wiktor, a ty to?-wystawił przed siebie rękę która uścisnęłam odpowiadając mu
- Weronika karaś, jestem tu realizatorką.
Aaaa córka białasa, miło mi cię poznać.-powiedział z uśmiechem na twarzy.
W tym momencie do studia "wbił" Janusz z jedzeniem.
-O jest już Werka! Widzę że poznałaś już mam nadzieję że za niedługo artystę Kinniego Zimmera.- Janusz powiedział ze szczerym uśmiechem na twarzy.
- Hej, poznałam ale tak nie do końca bo mi nie powiedział że jest piosenkarzem.-W tym momencie spojrzałam na Wiktora, który się zarumienił. Po długiej rozmowie z Wiktorem i Januszem poszłam do swojego "biura" żeby skończyć to co musiałam dzisiaj skończyć. Już po 30 minutach skończyłam to co miałam skończyć i zaczęłam robić inne rzeczy związane z moją praca. Po 5 minutach ktoś zapukał do drzwi, po powiedzeniu "można wejść" w drzwiach ukazał się Wiktor.
-Hej, Janusz powiedział że za niedługo przyjedzie twój tata więc jak już skończyłaś co miałaś na dzisiaj zrobić to chodź ze mną.- Po tych słowach wyłączyłam laptopa i wstałam z krzesła.
- no to co idziemy?-Zapytalam Zimmera,który nie musiał zbyt długo na mnie czekać.
Akurat jak staliśmy w drzwiach do Janusza za naszymi plecami pojawił się mój tata.
-Sieeeemano dzieciaki- powiedział chwytając mnie i Kinniego za bark.
- Widzę że już poznałaś naszą nową gwiazdę
-tak poznałam bo ty nie raczyłeś mnie poinformować że będzie ktoś nowy- po tych słowach udawałam obrażoną.
- Aj tam nie przesadzaj, to co idziemy?- Spytał mój tata patrząc raz na mnie, raz na Wiktora i raz na Janusza.
- tak tylko powiedz mi gdzie?bo znowu nie zostałam poinformowana- założyłam ręce na pierś i podniosłam jedną brew na znak że jestem oburzona cała sytuacja zwiazaną z nie informowania mnie.
-Młoda nie przesadzaj.- Powiedział Jan, Który z nikąd pojawił się za moim tatą.

Taki krótki pierwszy rozdzial, jak wam się podoba?💞
Przepraszam bardzo jeśli źle coś napisałam albo jakaś datę bo nie do końca wiedziałam kiedy jakby przyszedł do studia poraz pierwszy więc wymyśliłam miłego czytania. Możecie pisać kom jak wam się podoba.buziaczki. jutro postaram się dodać druga część 💕🤟🏻