Po cudownej nocy spędzonej z Zimmerem nie umiałam zasnąć więc postanowiłam zrobić chłopakowi śniadanie do łóżka.
-dzien dobry- powiedziałam wchodząc do pokoju do, którego przeszliśmy w nocy.
-ktora godzina?- spytał przecierając oczy.
-dziesiata, przyniosłam ci śniadanie- podałam chłopakowi talerz.
-Wercia bardzo dziękuję, ale muszę lecieć- powiedział wstając z łóżka.
-aha?
-idziesz później do mnie czy zostajesz?
-przyjdę
-dobrze, buziaka- nastawił usta żebym go pocałowała co od razu zrobiłam
-pa
-pa
Po wyjściu Wiktora zaczęłam się zastanawiać gdzie poszedł. Co prawda nie powinno mnie to interesować bo przecież chyba nie jesteśmy razem. Już nie wiem czy jesteśmy czy nie.
To jest skaplikowane...
Po chwili rozmyślania postanowiłam wrzucić post na Instagrama.
Po prawie dwóch latach, oczywiście wrzucałam posty, ale nie na te konto. Stworzyłam sobie prywatne, o którym Wiktor nie wiedział bo wtedy byliśmy pokluceni.Wera.karas
Lubi to Janrapowanie i 3047 osób.
Opis: wracam ludki ✈️Komentarze: 183
@botak: czemu cię tak długo nie było?
@wera.karas: @botak musiałam odpocząć
@MATA33: Werka musimy się spotkać👯
@wera.karas: @MATA33 jasna sprawa 😚
@kinniara: jesteś z Kinnym? Widziałam cię wczoraj z nim
@wera.karas: @kinniara 🙈🙉 @kinnyzimmer
Poodpowiadalam na parę komentarzy i wyszłam z mojego mieszkania.
Jadąc windą usłyszałam, że mój telefon dzwoni i tak też było. Wyciągnęłam z torebki telefon i odbierałam go.-slucham
-weercia- powiedział chłopak po drugiej stronie przeciągając drugą literkę mojego imienia.
-Michał! Tęskniłam co tam u ciebie?
-u mnie dobrze, a u ciebie
-rowniez
-co ty na to żeby się spotkać i się napić?
-z tobą zawsze! To, o której?
-dwudziesta u mnie?
-bede, pa buziaki
-pa
Rozlaczylam się i od razu napisałam do Wiktora, że mnie nie będzie, że idę do Michałka.
Nie poszłam do jego mieszkania tylko wróciłam do swojego, żeby wybrać jakiś stroj do Matczaka.
W mieszkaniu jednak zmieniłam zdanie i poszłam do Michała w tym czym byłam.
Na miejscu okazało się, że jest to większą impreza i jest tu prawie cały SBM wraz z Wiktorem.
Będąc przed domem Michała zapukałam do drzwi, a ten od razu otworzył.
-Werunia!- Krzykną, a ja zucilam mu się na szyję.
-ale się dawno nie widzieliśmy!
-no, choć musimy się czegos napić
-lece!
Z Michałem poszłam do kuchni, w której siedział Janek z Borkiem.
-heeej!- przeciwgnelam drugą literkę.
-hej- odpowiedział Borys i podszedł mnie przytulić. Następnie podeszłam do Janka i również go przytuliłam.
-czesc- odwzajemnił gest.
Po chwili mojej rozmowy z Jasiem do kuchni wszedł Wiktor.
-Wiktor?
-hejjj- powiedział podchodząc do mnie chwiejnym krokiem.
-dobra zabieram wam Were bo miała ze mną pić- powiedział Matczak i wyciągnął mnie z kuchni.
Impreza trwała w najlepsze, a osoby na niej stawali się bardziej pijani.
Około czwartej zaczęła mnie bardzo boleć głowa i brzuch, więc Michał pozwolil mi się u siebie położyć. Nie zwracając uwagi na to, że Wiktor na pewno leży gdzieś pijany zasnęłam.
...........
Kolejna część....
Postaram się codziennie wrzucać lub co drugi dzień
CZYTASZ
Proszę nie płacz | Kinny Zimmer
Hayran KurguHistoria o Weronice Karaś której całe życie zmieni jeden chłopak. . . zapraszam serdecznie do czytania 💕