PROLOG

259 29 13
                                    

Nikt już nie był pewien, ile czasu minęło od tych pamiętnych zdarzeń. Nikt nie wracał do przeszłości, była ona bowiem dla każdego zbyt ciężka.


Szedł ulicami, jak zawsze po ciężkim dniu, chcąc wywietrzyć płuca. Yang Jungwon z słuchawkami w uszach i ulubioną piosenką lecącą w tle, właściwie nie myśląc o niczym, spacerował po cichych ulicach.

Ręką w kieszeni, cicho wybijał palcami rytm muzyki, będąc wciągniętym w jej tekst w całości.


" Are we too Young for this? "

Minuty mijały, szedł przed siebie, aż trafił na znaną mu drogę. Z czymś mu się kojarzyła, ale z czym...

Nie chciał iść gdzie indziej, podążał więc dalej, nie zastanawiając się.

Kiedyś tu był.. A raczej byli. To droga.

Tak już mu się przypomniało. To droga do lasu. Lasu...

Wszedł do niego, został otoczony przez duże drzewa, pełno liści, zaczynająca się wiosna robiła swoje. Wydeptana kiedyś droga przez jego przyjaciela, prowadziła go dalej, szedł po wbitych w ziemię kamieniach, flashbacki...

" - Ta, chyba na zawał, dobrze wiesz że nie lubię lasu, może na nas napaść jakiś niedźwiedź, albo głodny wilk...
"

Przypomniały mu się jego własne z kiedyś słowa. Na myśl o nich zaśmiał się na głos, jaki że głupi był 2 lata temu...

W końcu trafił tam. Im bliżej był, tym lepiej widział zarys tego przeklętego starego budynku, który tak zniszczył prawdę mówiąc, życie jego przyjaciela. Rikiego..

Ręką chwycił starą, naprawdę bardzo zardzewiałą klamkę i pociągnął drzwi do siebie. Ona naprawdę istnieje..

Drzwi zaskrzypiały potężnie, jakby nikt dawno ich nie otwierał. Tak było.

Nigdy sobie jej tak nie wyobrażał. Regały z książkami sięgały samego wysoko położonego sufitu, pełne różno- kolorowych książek z naprawdę starymi okładkami. Na podłodze stare i brudne dywany.


Gdy zrobił kilka kroków dalej, w oczy rzuciła mu się podręczna, czerwona książka, chyba najbardziej o kurzona ze wszystkich, leżąca na ziemi. Zainteresowała go bardzo, więc sięgnął po nią i schował do plecaka.

Po wzięciu przedmiotu, jego chęć przebywania w bibliotece się nagle zakończyła, więc wycofał się z pomieszczenia, potem budynku i słysząc swoje ciche kroki dotarł do domu.

Jakie zdziwienie go spotkało, gdy zaczął w nocy czytać historie o dwóch chłopcach. Jakie zdziwienie nastąpiło, gdy zdał sobie sprawę, iż to historię o Sunoo czyta...

Nie skończył jednak. Wciągnęła go tak bardzo, że przeczytał ją od deski do deski. Robił to każdego dnia, aż znał ją prawie na pamięć...

Riki o niczym nie wiedział... I to było najgorsze w tym wszystkim.




THE RETURN OF LEGEND | SUNKI ENHYPEN ( II Część) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz