21 ~ Czy był szczęśliwy naprawdę?

144 18 1
                                    

" Tego dnia Król biegle latał w tą I spowrotem po całym zamku, po napisaniu listów musiało wszystko wyglądać jak z najlepszej półki. Od rana więc po całych korytarzach oraz pokojach latały sprzątaczki I czyściły I tak czyste podłogi oraz wycierały najmniejszy kurz jaki mógł powstać.

Myśli Danna krążyły teraz wokół własnej osoby, spojrzał się w dół na swoją królewską szatę I postanowił iść się przebrać.

Gdy dotarł do pokoju z wieloma szafami otworzył drzwi, a następnie wszedł do pomieszczenia I zamknął się na klucz. Niczego nie cenił sobie tak bardzo jak prywatności.

Miał tyle na głowie, czyż nie nie tak wyobrażał sobie życie władcy największego zamku w jego świecie? Gdy był młodszy wszystko wydawało się o wiele łatwiejsze..

Potrząsnął głową i wrócił do świata.

Zdjął z siebie te najcięższe ubrania, został na samych spodniach i koszulce, ruszył do szafy. Po jakimś czasie wrócił do lustra i stanął przed nim, w rękach trzymając garść kilku kolorowych ubrań, które miał nosić tego dnia.

Wyraz jego twarzy wiecznie przedstawiał złość, nigdy się nie uśmiechał. Czy kiedykolwiek doświadczył szczęścia? Czy był szczęśliwy  naprawdę?

Położył ubrania na małym kanapo-fotelu przy lustrze i tym czasem to dostrzegł..

Położone na ziemi ubrania, rodzaju całkiem innego niż te, które były w królewskich szafach. Podniósł je, zdziwił się prawdziwie, gdy doszedł do wniosku ze jedne z tych kompletów, jest Sunoo, Dann pamiętał, że jego brat w takowych chodził. Ale te drugie?..

Zmarszczył brwi. Co w tym zamku się dzieje? Najpierw ta dziwna gałązka, teraz podejrzanym trafem ubrania Sunoo i jakieś inne leżą w garderobie w samym środku zamku, pomyślał władca.

Może z pralni je przenieśli i zapomnieli schować do szaf? Ta myśl jednak szybko okazała się nietrafną, ubrania wcale nie pachniały jak czysto po wypraniu.

Wreszcie Dann przestał zawracać sobie tym głowę. Ubrał się, szmaty z ziemi wziął że sobą i wrócił do swojego pokoju i tam został do momentu, aż nie przyszli strażnicy z wiadomością że już dzisiaj będą przyjeżdżać ochotnicy że swoimi kobietami.

Do tego momentu władca siedział cicho, w jego głowie zaczęły kiełkować wcale niedobrze świadczące myśli. Czy się bał? Nie można tego nazwać strachem.

Jednak pierwszy raz w życiu Dann odczuwał najprawdziwszy w świecie niepokój który nie dawał mu spać po nocach.. "

THE RETURN OF LEGEND | SUNKI ENHYPEN ( II Część) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz