13 ~ Tworząc z niego postać jak z bajki.

207 19 1
                                    


Spanikowani o mało nie ucieklibyśmy w całkiem oddzielne strony, co by spowodowało mój brak niewidzialności. Pociągnołem go za sobą i pobiegliśmy do przodu, na końcu wybiegając do pomieszczenia pełnego różnych zapachów. Okazało się że to kuchnia.



Tam zaś też był człowiek ubrany cały na biało z takiego samego koloru czapką, jak na najprawdziwszego kucharza przystało.


Nucił on sobie coś pod nosem mieszając w garze, leciało z niego dużo pary. Ja i Sunoo byliśmy tuz przy ścianie, starając się nawet nie oddychać, obawiając się, że mogą nas usłyszeć. Gdyby tego było mało, tamtych dwóch kolesi również weszło do tego pomieszcenia. Byliśmy w dupie.


Słuchaliśmy później ich rozmowy gdy byli już w środku, Sunoo zadrzał na sam widok i odgłos podnoszonego tonu.

- Co wy tu robicie, ktoś wam kazał tutaj wchodzić? To pomiesczenie zamknięte tylko dla.. - zdziwieni słuchaliśmy jak rzekomy kucharz był tak naprawdę kucharką.

- Nie odzywaj tak, Król nas tutaj wysłał abyśmy sprawdzili, czy nic się nie dzieje. - mówił jeden że strażników donośnym monotonnym głosem.

Kucharka o mocno rudych włosach nic więcej nie mówiła tylko wróciła do wcześniejszych zajęć. Strażnicy podeszli do niej i przyglądali się jej poczynaniom trochę tak, jakby nigdy nie widzieli gotującego się obiadu. Wykorzystaliśmy z Sunoo ten fakt i wyszliśmy otwartymi drzwiami.

Odetchneliśmy z ulgą i uciekliśmy z tamtąd jak najdalej.

Idąc dalej za ręce, mijaliśmy korytarze że ścianami zapełnionymi wielkimi obrazami prawdopodobnie poprzednimi władcami tego zamczyska. Cienie za oknami oznajmiały że robi się coraz ciemniej, zachód słońca nadchodził już szybkimi krokami, ja jednak nie miałem zamiary jeszcze wracać.

Po tym jakże długim spacerze, zobaczyliśmy na końcu korytarza rozwidlenie drog na prawo i lewo, a na środku były schody na górę. Jako że cały czas byliśmy na jednym pietrze postanowiłem udać się wyżej. Tak też zrobiliśmy.

Schody były wysokie i wąskie, jednak im wyżej się wspinaliśmy, tym bardziej docierały do nas promienie słońca, zostawiające nasze cienie na schodkach. Dotarliśmy na sam szczyt.

Otworzyliśmy wieko, drzwiczki do góry i weszliśmy po drabinie do góry. To jaki widok był z tamtąd chyba nigdy nie widzieliśmy. Tutaj Sunoo całkiem stracił panowanie nad swoją mocą. Już byliśmy bowiem całkiem widzialni. Słońce uderzało w nasze oczy, gdy byliśmy na samym szczycie najwyższej wieży w zamku. Widzieliśmy idelanie każdą chmurę o barwie różu i pomarańczu, male i duże smoki w oddali lekko lecące w tą i nazad, ptaki i inne stworzenia.

Spokojnie moglem powiedzieć, że z tej perspektywy, z tego miejsca czułem się, jakbym był w najprawdziwszym raju, a stała obok mnie osoba która to wszystko dopełniała. Włosy Blondynka w świetle słońca mieniły się wieloma kolorami, tworząc z niego postać jak z bajki.

Nie mógłem od niego oderwać wzroku, złapałem go za rękę, tym razem bez powodu, I sam usiadłem na brzegu wieży, nogi zwisając swobodnie w dół. To samo zrobił Blondynek.

Siedzieliśmy tak w ciszy, gdy nagle Sunoo zaczął cicho śpiewać. Byłem ponownie oczarowany cała sytuacją, głosem Sunoo I jego śpiewem, którego tak dawno nie słyszałem


Anioł mroku ukazuje swój blask cienia,

Istnieje, zabija, tępi i świat zmienia.

Goni w snach, jako żniwiarz potępiony,

Niby duch krzykiem niewinnych przepełniony,

Błąka się w umysłach naiwnych,

Szukając cząstek dobra w duszach czystych.

Tworzy koszmar, zabija marzenia,

Niszczy wszelkie życiowe życzenia.

Nikt go jeszcze nie pokonał,

Czy będziesz pierwszy, czy pokonasz śmierć ?


Byłem przerażony I podekscytowany na raz. Tekst tej piosneki był.. Straszy . Skąd Sunoo go ma? A może przez te lata zmuszony był z nudy sam takie pisać?


Nie chciałem pytać. Siedziałem cicho, korzystając z ostatnich kilometrów słońca a gdy to zniknęło z horyzontu, wróciliśmy przed pokój Sunoo, Pożegnaliśmy się I ja sam poszedłem do siebie, tak bardzo wewnętrznie będąc smutnym, że nigdy już nie będzie drugiego takiego samego dnia...

THE RETURN OF LEGEND | SUNKI ENHYPEN ( II Część) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz