☁︎18. My pretty boyfriend...☁︎

483 34 34
                                    

✈︎POV. Tubbo✈︎

Wyglądał... Idealnie? To za mało powiedziane! Czarne spodnie w kant, beżowa koszulka, włożona w spodnie, a spod niej wystawał kołnierzyk oraz rękawy białej koszuli. Na palcach miał sygnety, a na nogach czarne trampki. Do tego było widać ramiączka od jego czarnego, skórzanego plecaka.

Pieprzony Apollo!
(kto pamięta z pierwszego rozdziału?)

Podszedł do mnie spokojnym krokiem, pewnie zaskoczony, tym, że w rękach trzymam bukiet.

- Tubbo..?- usłyszałem jego piękny głos.

- Ranboo! Wspaniale wyglądasz!- skomplementowałem go bez przywitania.

- dziękuję- położył sobie rękę na rękę.- dlaczego masz bukiet?-

- chyba nie widzę sensu przedłużać, więc... Ranboo, wiem, że znamy się krótko, ale wkońcu muszę co o to spytać.- wziąłem głęboki oddech. Stresuję się jak cholera..- Zostaniesz moim chłopakiem..?- spytałem, spuszczając głowę.

- spójrz na mnie- odezwał się, a ja to zrobiłem.- Oczywiście że tak!- przytulił mnie obejmując rękami moją szyję.

Oddałem przytulasa cały w skowronkach.

Po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie.

- to dla ciebie- podałem mu kwiaty.

- dziękuję- złożył szybki pocałunek na moich ustach i wziął odemnie kwiaty.

- przyjdziemy się?- wystawiłem dłoń w jego stronę.

- z największą przyjemnością- uśmiechnął się i złapał mnie za rękę.



✈︎POV. Ranboo✈︎

Kiedy doszedłem do wyznaczonego miejsca spotkania z Tubbo, zobaczyłem go ubranego w czarne ogrodniczki i koszulę. W rękach trzymał także bukiet białych róż. Oco chodzi?

Podszedłem do niego ewidentnie zdziwiony.

(Tu jest to samo, co wcześniej, więc pomijamy do momentu gdzie idą na spacerek👀)

- z największą przyjemnością- odpowiedziałem na propozycję przejścia się.

"My pretty boyfriend..."- pomysłem, znów na niego spoglądając.

- naprawdę pasuje ci koszula- wypaliłem.

- a tobie kolor beżowy. Powinieneś częściej się w nim ubierać!- zaproponował.

Cały dzień spędziliśmy cieszący się swoją obecnością. Nie przejmowaliśmy się krzywymi spojrzeniami niektórych ludzi na ulicy, które często otrzymywaliśmy.

~time skip- 2 godziny~

Siedziałem w domu, zastanawiając się, jak dużo się dziś wydarzyło.

Dałem kosza Rose.

I mam chłopaka.. pięknego chłopaka..







PRZEPRASZAM ŻE TAKIE KRÓTKIE!

uwaga, teraz musicie się przygotować na spory time skip.

Zdradzę wam (żebyście byli przygotowani mentalnie) że za niedługo ta książka się skończy. Będzie jeszcze tylko jeden lub dwa rozdziały.

Ale nie smućcie się! Ta książka będzie miała drugą część! Jeszcze nie wiem kiedy!

Jeśli ta książka wam się spodobała, polecam wam mnie zaobserwować, żebyście nie przegapili kolejnej części!

Miłego dzionka/wieczorku/nocki!<3

~ So this is love...- Ranboo x Tubbo~ ZAKOŃCZONE✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz