KATSUKI
Był wieczór . Sala została wysprzątana z krwi . Todoroki siedział na swoim miejscu czyszcząc swój rewolwer . Trzasnęły drzwi i do sali wrócił Kirishima wraz z tajemniczym uśmiechniętym blondynem który zabrał nowego szefa do sypialni .
-Jestem , byłem sprawdzić czy pewna osoba dostała to na co zasłużyła - uśmiechnął się od ucha do ucha a ja już wiedziałem że osoba która obraziła młodą omegę już nie pochodzi
W odpowiedzi na tekst Kiriego , towarzyszący mu blondyn zachichotał , po czym zwrócił wzrok na mnie i podał mi dłoń na powitanie
-Nazywam sie Denki , Kaminari Denki , miło Pana poznać - uścisnąłem mu dłoń
-Katsuki Bakugou . Chciałbym jak najszybciej rozpocząć spotkanie , czy możecie zawołać tego fioletowego i nowego szefa ?- zapytałem
Zza drzwi dobiegł odgłos kroków i w futrynach ukazał się drugi z ochroniarzy Zielonego . Zamknął drzwi i stanął obok krzesła rodziny Midoriya i powiedział
-Panicza Midoriya nie będzie dzisiaj niestety , przepraszam ale odpoczywa po tym całym zamieszaniu
- Jak to odpoczywa ?! Mamy tutaj ważne spotkanie a on sobie śpi ?! - wykrzyczałem waląc pięścią w stół
Na chwile nastała cisza a wzrok Shinsou mógłby zabić .
-Jeśli musisz usłyszeć usprawiedliwienie to popatrz na mnie i słuchaj . Służę w tej rodzinie około 10 lat a Denki około 7 . Oboje byliśmy ochroniarzami Pana Hisashiego .
-No i co z tego , powinniście się wstydzić że przeżyliście a szef nie żyje . A teraz musimy radzić sobie z wężami i nowym szefem który zamiast być tutaj to sobie śpi
Tym razem to nie ja uderzyłem w stół . Wcześniej uśmiechnięty blondyn kopnął w krzesło i podszedł do mnie zbliżając swoją twarz do mojej i łapiąc mnie za koszule .
-Wiedz że Pan Hisashi umarł ochraniając swojego syna własnym ciałem gdy te skurwysyny próbowały porwać panicza i ostrzelały konwój który miał go dostarczyć do miejsca ukrycia . Jak wiesz Izuku jest omegą i mimo to że cierpiał już od kilku dni ratował nas , zwykłych gangsterów którzy nie umieli ochronić jego ani jego ojca . Nigdy nie zapomnę tego jak sam postrzelony w ramie , poobijaną twarzą i trzęsącymi się rękami leczył 12 ludzi . Został sam , reszta była nie przytomna , nie wiemy jak i dlaczego ale wrogowie go zostawili w spokoju , gdy się obudziliśmy Izuku leżał we własnej krwi a my wszyscy byliśmy cali i zdrowi .
-Nie wiedziałem - popatrzyłem w podłogę
-Dlaczego wywoziliście go do jakiegoś miejsca w którym mieliście go ukryć ?I jeszcze jedno , skąd wiecie że Hisashi nie żyje jeśli ciała z tego co wiem nie znaleziono ?- zapytał Todoroki wyglądając na tak wściekłego że sam go nie poznawałem .
-Jak wiecie ukrywaliśmy istnienie Panicza , nie bez powodu . Odziedziczył moc pierwszego Zielonego Wilka . Dowiedziały się o tym przez przypadek pewne osoby . Dlatego musieliśmy go ukryć. Co do ciała to panicz Izuku powiedział o tym że poćwiartowali ciało ojca i zabrali - przerwał gdy Kiri zasygnalizował że chce o coś zapytać
-Mówiłeś że Izuku ratował was mimo że cierpiał , co mam przez to zrozumieć ?
Tym razem popatrzył na Shinsou a on zaczął mówić
-Izuku jest omegą , bierze silne leki hamujące jego naturę ale bywają chwile gdy mimo że leki hamują feromony to sprawiają ogromny ból , akurat trafiło się to podczas przenoszenia .
Nie zdążyłem zadać pytania gdy drzwi się otworzyły a przed nami stanął omega . Widać było że dopiero co się obudził . Ruszył w stronę swojego miejsca a ku mojemu zdziwieniu Todoroki który wstał natychmiast nagle odsunął mu krzesło i czekał aż omega usiądzie . Nie rozumiejąc co się tu odwaliło chciałem wyśmiać Shoto ale przerwał mi to promienny serdeczny uśmiech Izuku w moją stronę .
-Przepraszam Panów że się spóźniłem , mam nadzieje że mi wybaczycie - powiedział wstając i kłaniając się bardzo nisko .
-Nie trzeba Izuku - podbiegł do niego Denki
Cała scenka zakończyła się tym że wszyscy siedzieliśmy i czekaliśmy aż coś się zacznie. Omega przemówił znowu .
-Jak widzicie zostałem jedynym następcą mojego ojca . Nie będę przedłużał tego spotkania bo jak słyszałem komuś się spieszy - mówiąc o tym popatrzył na mnie z uśmiechem który może łamać serca .
-Chciałbym zrzec się mojego stanowiska i chciałbym przekazać go któremuś z Was .
Na sali nastała cisza . Patrzyłem wprost na niego tak samo jak reszta .
-Ale dlaczego ? - zapytał Shinsou
-Przepraszam Cie przyjacielu ale ja się nie nadaje , potrzebujecie kogoś silnego na lidera , a ja taki nie jestem. Tak będzie lepiej .
W tym momencie do sali weszła jakaś brunetka z teczką papierów
-Tutaj są podpisane przeze mnie papiery , zrzekam się władzy a Wy zdecydujcie kto ma zostać kolejnym Wilkiem . Proponuje spotkanie jutro , na którym zostanie wybrany jeden z was . A teraz pozwólcie że pójdę odpocząć - chłopak wstał , widać że było mu ciężko i powoli ruszył w stronę wyjścia , gdy był przy drzwiach odwrócił się , uśmiechnął i powiedział
-Miło było Was poznać - powiedział po czym odszedł w głąb korytarza
-To wszystko jest jakieś podejrzane - powiedział Todoroki wstając .
CZYTASZ
Green Wolf Group [KATSUDEKU]
FanficGreen Wolf Group jest związkiem rodzinnych grup przestępczych na których czele stoi Zielony Wilk , zawsze wywodzący się z rodziny Midoriya . W zamachu przygotowanym przez Black Snakes ginie dotychczasowy Zielony Wilk - Hisashi . Grupa zwołuje ze...