14. Światełko

349 37 8
                                    


DENKI

-Wstawaj , co Ty taki zmęczony ?- usiadłem ukrakiem na biodra Shinsou , okryte tylko bokserkami .

-Jak to co , wymęczyłeś mnie strasznie w nocy - powiedział mój alfa zrzucając mnie z siebie i obracając się na bok 

-Pfff , jak chcesz to mogę Ci zafundować swojego focha , coś w stylu tego co robi Izuku w stosunku do Bakugou , wystarczy że dalej sobie tu poleżysz i nie będziesz się słuchał swojej omegi !! - wykrzyczałem i kopnąłem go w dupę , po czym wyszedłem z pokoju trzaskając drzwiami 

Wiedziałem że moja głupia alfa zaraz przyjdzie bo sam widział jak wygląda Katsuki po 3 miesiącach zakazu kontaktu z omegą . Izuku mimo że udaje że wszystko jest dobrze , również się zmienił . Nie pozwala nikomu sobie pomagać . Nie pamiętam kiedy widziałem na jego twarzy prawdziwy uśmiech , zazwyczaj jest on wymuszony i udawany . 

Izuku zrobił duże postępy bo potrafi wstać i powolutku krok za krokiem przejść do łazienki , zajść do kuchni po jedzenie ale widać po jego twarzy że sprawia mu to wielki ból .

Wchodząc do kuchni w domu Państwa Midoriya poczułem piękny zapach pieczonych bułek , wbiegłem do środka i pani kucharka akurat wkładał do pieca drugą tacę bułek a na stole stały pięknie pachnące i wyglądające przysmaki .

-Dzień dobry Pani , cudowne zapachy , jak zwykle sprowadziły mnie do Pani - uśmiechnąłem się i wziąłem do ręki jedną bułkę i zacząłem robić kanapki dla mnie i mojej alfy .

-Dziękuję bardzo , proszę się częstować . Miałabym tylko jedną prośbę by zaniósł Pan śniadanie Paniczowi - powiedziała kucharka zaczynając robić jajecznice 

-Nie ma sprawy , z wielką przyjemnością - przerwały mi otwierające sie drzwi 

Udawałem że nie wiem kto wszedł ale po sekundzie poczułem jak ktoś staje z tyłu i łapie mnie w swoje męskie ramiona delikatnie całując mnie w znak przynależności 

-Moja omega jak zawsze słodko pachnie - wymruczał nie przestając mnie dotykać ustami w szyje 

-A moja alfa jak zwykle myśli tylko o jednym , dupa mnie dalej boli po wczoraj , masz za d...- nie zdążyłem dokończyć gdy zawstydzony Shinsou zakrył mi usta dłonią , patrząc na całą czerwoną kucharkę 

Patrząc na zawstydzonego alfę miałem mega dobry humor za co należy mu sie buziak prosto w usta .

Nasze czułości przerwał hałas w pokoju nad nami, głośny huk jakby przewróciła się jakaś szafa . Bez chwili zastanowienia ruszyliśmy do pokoju Izuku bo to właśnie on był nad kuchnią .

-Możemy wejść ? - zapytałem waląc w drzwi 

-Nie , nie trzeba nic się nie stało , możecie iść - powiedział Izuku z głosem jakby troche przerażonym 

-Izuku , ja chcę CI pomóc , proszę , chce wejść Shinsou zostanie tutaj 

-Dziękuje , nie potrzebuje pomocy , dam sobie rade sam - wypowiedział znowu te swoje słowa które działały na mnie jak płachta na byka 

Szybkim ruchem otworzyłem drzwi i wszedłem do środka . 

-To jest to Twoje nic się nie stało ?-  zapytałem patrząc w stronę łazienki 

Izuku leżał na podłodze obok kabiny prysznicowej , nie było by to coś strasznego gdyby nie to co leżało obok niego , a mianowicie szklane drzwiczki kabiny prysznicowej a jeszcze dokładniej to co z nich zostało ,

-Shinsou , zostań tam nie wchodź , Izuku jest nagi - powiedziałem a drzwi do pokoju się zamknęły

Podszedłem do Izuku 

-Izuku , dlaczego nie wołasz , gdy coś takiego się dzieje , nie możesz próbować robić wszystkiego samemu , jesteś ... - nie dokończyłem bo ugryzłem się w język

-Kaleką , tak wiem - powiedział patrząc w ziemie 

-Nie o to mi chodziło , jesteś naszym przyjacielem , zawsze możesz mnie wołać , nawet w środku nocy 

Powoli pomogłem mu wstać na nogi . Mimo że stał podparty mną czułem jak nadal słabe są jego nogi . Robił krok za krokiem , noga za nogą aż doszliśmy do jego łóżka . SZybkim krokiem ruszyłem do łazienki po ręcznik by powoli zacząć wycierać jego mokre ciało .

Jeszcze niedawno normalnie znudowany omega , bardzo stracił na wadze , miejscami było widać jego kości ale jego skóra była naznaczona siniakami , pozostałością po samodzielnych próbach robienia wszystkiego samemu .

-Izuku , nie mogę dalej na to patrzeć , jesteś już tak chudy jak szkielet w sali biologicznej , musisz zacząć jeść , kucharka zrobiła dla Ciebie pyszne kanapki , niedługo Ci je przyniosę , zjemy razem .

-Denki , dziękuje ale nie jestem głodny , mógłbym zostać sam , chcę  się ubrać - powiedział zakrywając swoje chude ciało kocem i czekając aż wyjdę .



------------------------------

SHINSOU

Czekałem w łóżku na mojego omegę . Słysząc krzyki na bogu ducha winnych ludzi w rezydencji wiedziałem że mój aniołek nadchodzi . Drzwi otworzyły się a w ich progu stanął mój blondynek .

-I jak CI poszło ? 

-Jest źle , będzie jeszcze gorzej , jeśli czegoś nie zrobimy-  powiedział Denki 

-Wiesz , mam pomysł , może trochę głupi ale zawsze jakiś żeby go stąd zabrać , żeby wyszedł . Zniosę go do ogrodu , zawsze lubił tam siedzieć . 

-Jesteś geniuszem kochanie 

-Musimy mu pomóc - powiedział po chwili cichym głosem 

-Wiem - odpowiedziałem nie siląc się na jakieś konkretne pomysły.

-Chodź tu do mnie , moja omego - powiedziałem a Denki szybkim ruchem przylgnął do mnie i mocno się wtulił .


-------------------------------------

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-------------------------------------


Chcecie więcej rozdziałów z perspektywy Shinsou i Denkiego ?

Green Wolf Group     [KATSUDEKU]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz