DEKU
Minęło kilka dni . Leżałem w łóżku i czekałem aż Kacchan wróci , pomoże mi wstać , zmieni opatrunek i zaniesie do specjalnej wanny gdzie mogłem sam się umyć . Tak bardzo go kochałem że praktycznie nie przejmowałem się tym że straciłem władze w nogach , Kacchan ciągle okazywał mi oddanie i nigdy nie odmawiał pomocy . Jestem bardzo szczęśliwy .
Usłyszałem podniesiony głos Kacchana i jego mamy
-Katsuki , uspokój się , to twój obowiązek ! - wykrzyczała jego mama
-Mój obowiązek ? Mam ciągle zajmować się tą kaleką ?! Mówili że jeśli będzie rehabilitowany to jego sprawność będzie wracać a On leży dalej i nie ma poprawy ! Nie dam rady całe życie go przebierać jak laleczkę i pomagać mu się odlać - wykrzyczał mój alfa
Usłyszałem uderzenie i wiedziałem że Katsuki dostał w twarz od mamy
-Czy ty się słyszysz ?! Synu to twoja omega , jak możesz tak nawet myśleć !?
-Mam po prostu dosyć tej kaleki , to dla mnie za dużo ! - słyszałem jak walnął drzwiami i wyszedł z domu a jego mama wyzywała i krzyczała za nim że jest ciotą a nie alfą .
Po chwili usłyszałem jak zanosi się płaczem i też idzie do swojego pokoju ,
-Słyszałem że wszystko co dobre szybko się kończy , ale myślałem że to już ten ostatni raz gdy muszę bać się pokochać . A jednak coś w tym jest że trzeba liczyć tylko na siebie - powiedziałem cicho z łzami w oczach i wybrałem numer Shinsou
-Hej
-Hej Izuku , jak się czujesz ?
-Przyjedź po mnie , proszę - powiedziałem nie wytrzymując już i się rozpłakałem
Shinsou nic nie odpowiedział i momentalnie się wyłączył , wiedziałem że mój przyjaciel już jedzie.
Nie minęło 15 minut gdy w progu mojego pokoju stali Shinsou , Denki i pani Bakugou .
-Zabierzcie mnie stąd , proszę - powiedziałem cicho przecierając czerwony oczy od płaczu
-Co się stało? - zapytała mama Kacchana
-Słyszałem wszystko co wykrzyczał Kacchan , zabiorę się stąd i Pani syn będzie mnie miał z głowy , proszę go przeprosić za wszystkie problemy które sobą przysporzyłem , Shinsou czy pomożesz mi wstać ? - zapytałem z opuszczoną głową i nie miałem siły by spojrzeć komukolwiek w pokoju w oczy .
Shinsou bez słowa podszedł i uniósł mnie na ręce
-Przepraszam Cię Izuku za mojego syna , jest jeszcze taki młody i nie rozumie czym jest miłość , proszę nie odchodź , daj mu szansę - powiedziała Pani Bakugou zanosząc się płaczem
-Nie ! - wykrzyczał Denki , który był cały czerwony ze złości
-Jak On mógł , Pan zielony ojciec Deku mówił jak to się skończy , nigdy więcej nie pozwolimy by Pani syn zranił naszego Izuku ! Wychodzimy Shinsou , rusz dupę ! - Denki wykrzyczał a Shinsou mimo że jest alfą zatrząsł się jakby się bał swojej omegi
Bez zastanowienia ruszył a Denki zaczął pakować moje rzeczy i zaraz przyszedł do auta z bagażami
-Nie płacz Izuku , poradzimy sobie ! - to były ostatnie słowa Denkiego zanim złapał mocno dłoń Shinsou siedzącego obok w fotelu kierowcy .
-------------------------------------------------------
KATSUKI
Ochłonąłem . Byłem taki głupi wybuchając o taką pierdołę . Moja mama miała racje . Deku to skarb a ja muszę się nim opiekować . Nie ważne ile razy , będę go nosił i mył , będę to robił aż mój mały wyzdrowieje .
Czując wyrzuty sumienia poszedłem do kwiaciarni i kupiłem bukiet ze 100 czerwonych róż .
Gdy wszedłem do domu zobaczyłem moją mame siedzącą w salonie z twarzą w dłoniach a obok niej siedział mój ojciec . Gdy mnie zobaczył wstał
-Po co Ci te kwiaty , może dla Panicza ?- zapytał z złością w głosie
-Tak , dla Deku , a co ?
-No to możesz sobie je wsadzić w dupę - wykrzyczał
Poczułem strach , szybko rzuciłem bukiet na stół i pobiegłem do pokoju Izuku
Gdy otworzyłem drzwi ujrzałem puste , rozwalone łóżko i doszło do mnie co się stało
-On , On odszedł - cicho powiedziała moja mama
Powoli do mnie dochodziło co się stało .
-Usłyszał , to co mówiłem ? - powiedziałem i nie otrzymałem odpowiedzi co oznaczało jedno .
-Ten blondyn zostawił kartkę dla Ciebie - powiedziała i wyciągnęła rękę z kawałkiem papieru
"Nie zbliżaj się wiecej do Niego "
-----------------------------------
CZYTASZ
Green Wolf Group [KATSUDEKU]
FanficGreen Wolf Group jest związkiem rodzinnych grup przestępczych na których czele stoi Zielony Wilk , zawsze wywodzący się z rodziny Midoriya . W zamachu przygotowanym przez Black Snakes ginie dotychczasowy Zielony Wilk - Hisashi . Grupa zwołuje ze...