„Czy chcesz dać prezent Yuuko?"
☞︎Tak
Nie
—H-huh?! Chcesz mi dać b-bransoletkę?! T-to nie tak, że mi się podoba...w domu ją wyrzucę! Jak jeszcze mi coś dasz to dostaniesz w mordę! —Krzyknęła delikwentka z lekkim rumieńcem.
Prezent? —Pomyślał Oma patrząc kątem oka na wyższego detektywa, uśmiechnął się do siebie i wpadł mu do głowy nawet niezły pomysł, zrobi dla jego przyjaciela prezent!
Czy na serio każdy leci na głównego bohatera...? —Zapytał speszony Saihara sam siebie w myślach, westchnął i nadal patrzył na ekran telewizora, ta gra jest uzależniająca...
A. Ok.
☞︎B. Czyli nie chcesz żebym ci dawał więcej prezentów?
—H-huh?! Nie mówiłam nic o tym, żebyś mi nie dawał więcej prezentów! Głupek...ehh, a teraz chodźmy sprać tych uczniów którzy ci dokuczali!
—Typowa tsundere —Kokichi i Shuichi powiedzieli to w tym samym czasie, oboje spojrzeli na siebie i się zaśmiali, szczerze? Detektyw zna jedynie typ tsundere, i wie też coś tam o kuudere.
—Ja w sumie zacznę się już zbierać —Westchnął niebiesko-włosy wstając z kanapy. —Bo wujek ponownie mnie uziemi.
—Dobrze Shu, to widzimy się jutro w szkole! —Pożegnał do Oma, gdy tylko usłyszał, że drzwi się zamykają to postanowił wdrożyć swój mroczny plan w życie...
Następnego dnia w szkole, wszystko było *w miarę* normalne, tylko Kokichi miał trochę za dużo energii, ale Shuichiemu nie przeszkadzało to. W końcu nadeszła długo wyczekiwana przerwa obiadowa, Oma zamiast wystrzelić jak torpeda to zaczekał na chłopaka.
—Idziemy na daaaach? —Zapytał uśmiechnięty Kokichi, Saihara po prostu kiwnął głową. —Yay~
Po kilkunastu minutach siedzieli już na ławce na dachu, Kokichi zaczął lekko się stresować, nachodziło go same złe myśli.
—Shumaaaai, mam coś dla ciebie —Powiedział z uśmiechem Oma wyciągając coś z plecaka, były to...ciasteczka. Mimo tego, że Oma nie gotował zbyt wiele, to okazało się, że umie naprawdę dobrze gotować i mógłby nawet dostać tytuł ostatecznego kucharza (strzeż się Tereteru, masz konkurencje).
—Co...to? —Zapytał Shuichi wskazując na ciasteczka.
—Na serio nie wiesz co to jest? —Fioletowo-włosy wziął ciasteczka w przezroczystym opakowaniu i przybliżył je do twarzy Shuichiego. —Czy teraz może to oświeci naszego ukochanego detektywa?
—Dla m-mnie?! —Twarz Saihary przybrała czerwonego koloru.
—Czy ty mnie w ogóle słuchasz? —Zapytał przywódca przechylając głowę. —Jesteś taaaaaki niemiły...
—Ah, przepraszam —Wymamrotał Shuichi biorąc ciasteczka od Kokichiego. —Z jakiej to okazji?
O kurde. Co ma teraz Oma powiedzieć? Szybko wymyślić jakieś kłamstwo? Chyba...nie. W przyjaźni trzeba być szczerzym! A tak przynajmniej Kokichi czytał...
CZYTASZ
Twoje ostatnie kłamstwo // Saiouma | Saioma
RomanceKokichi Oma, chłopak który ma problemy z komunikacją i chce za wszelką cenę znaleźć przyjaciół . Shuichi Saihara, detektyw i to jest jedyna cecha którą każdy w nim widzi, ma tam kilku znajomych, ale też ma problemy z komunikacją, lecz nie tak duże j...