—Podoba ci się ktoś?
Kokichi zaczerwienił się i spuścił wzrok. Saihara posmutniał.
—Czyli tak? —Niebiesko włosy zabrał ręce z jego barków. —Rozumiem.
—Nie podoba mi się nikt! —Oznajmił Oma zakładając ręce pod piersi. —No chyba, że ty się liczysz~
Niebiesko włosy zaczerwienił się, miał ochotę go pocałować, ale nie odważył się tego zrobić.
—aaAAaAaaaAaaaaaAAAAaAaa! —Chłopacy popatrzyli się w stronę głosu, leciał na nich jakiś chłop z czapką na jego pustym łbie, w łapie trzymał czarną torbę. Za nim leciała policja.
—Oh, złodziej —Powiedział spokojnie Kokichi.
—A no racja —Odpowiedział Shuichi. —Zaczekaj...ZŁODZIEJ! Może ci coś zrobić! Lepiej się schowajmy...
—Pobije się z nim!
—Oma, nie...
—Oma tak! —Fioletowo włosy zaczął biec, głównie to nie leciał na tego złodzieja, tylko nie chciał żeby jego ogromny rumieniec pokazał się przy chłopaku. Ale jak na nasze szczęście, Kokichi wpadł na złodzieja i walnął w fontannę, mocno, aż polała się krew.
—Oma? —Zaczął Shuichi podchodząc. —Oma nie żartuj sobie —Saihara zaczynał zauważać krew. —Kokichi...?
I chwilę później przyjechała karetka a Shuichiego zjadały nerwy. Czy to było jego wina? Czy kiedy by poszedł za nim to by do tego incydentu nie doszło?
—Przepraszam cię Kokichi... —Powiedział Shuichi łapiąc chłopaka za ręce. Kokichi leżał w karetce, ona jeszcze nie odjechała.
—Nazywasz mnie po moim pierwszym imieniu? Wooow, Shu, Shu! Jestem zaszczycony! —Zaśmiał się Kokichi. Jak się okazało, poleciała mu tylko krew z nosa, ale Saihara nalegał, by sprawdzić jeszcze raz czy napewno nic mu się nie stało. Koniec z końcem, Oma dostał lizaczka od ratowników.
—Wystraszyłeś mnie... —Przyznał się Shuichi.
—Serio?
—Serio serio! —Odpowiedział z uśmiechem Saihara.
—Hej, Shuichi, skoro ty mnie zapytałeś, kogo ja lubię...to ja zapytam o to ciebie! Czy podoba ci się ktoś?
To jest jego moment na zabłyśnięcie.
—No wiesz...mam kogoś na oku —Powiedział Shuichi i poczuł jak jego policzki stają się różowawe.
—Oh...mogę poznać imię tej szczęśliwej dziewczyny? —Zapytał a niebiesko włosy tylko pokręcił głową.
—To nie jest dziewczyna.
—To mogę poznać imię tego szczęśliwego chłopaka?
—Dam ci kilka wskazówek —Uśmiechnął się Shuichi. —Jego imię zaczyna się na K.
—Kazuhiro!
—Nie.
—Kazuma?
CZYTASZ
Twoje ostatnie kłamstwo // Saiouma | Saioma
RomanceKokichi Oma, chłopak który ma problemy z komunikacją i chce za wszelką cenę znaleźć przyjaciół . Shuichi Saihara, detektyw i to jest jedyna cecha którą każdy w nim widzi, ma tam kilku znajomych, ale też ma problemy z komunikacją, lecz nie tak duże j...